Gdzie są miliardy wyprowadzone ze SKOK Wołomin?
Ryszard Makowski: „Dla Platformy nie liczy się tak naprawdę dobro obywatela”.
Oskarżając o wyprowadzenie trzech miliardów ze SKOK Wołomin, Platforma oskarża samą siebie i podległe sobie instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo finansowe Polski. Tylko w państwie sparaliżowanym bezprawiem jest możliwe złodziejstwo idące w miliardy.
W ramach nagonki na PiS rozpowszechniana jest informacja, że teraz społeczeństwo będzie musiało pokryć trzy miliardy złotych, które zniknęły z kasy SKOK Wołomin. Każdy biedny emeryt, rencista, dziecko złoży się na pokrycie pisowskich malwersacji, które zresztą uderzyły przed wszystkim w tych emerytów, rencistów i dzieci.
Teza prosta, wręcz prostacka, ale profesjonalnie nagłaśniana może być skuteczna.
I nie ważne, że sedno sprawy jest zupełnie gdzie indziej.
Co to za państwo, w którym można bezkarnie wyprowadzić trzy miliardy złotych i nie interesują się tym żadne służby? To znaczy interesowały się tym służby, teoretycznie nieistniejące czyli WSI. Z tym, że skupiły się na tym jak wytransferować gotówkę z Polski i nikt de facto im w tym nie przeszkadzał. Przecież mamy chyba jakiś wywiad czy kontrwywiad gospodarczy monitorujące przepływy finansowe, sprawdzające kto robi przelewy do rajów podatkowych i przedsiębiorące odpowiednie kroki by temu zapobiec.
Gdzie było chociażby ABW, do którego zadań należy rozpracowywanie przestępstw godzących w podstawy ekonomiczne państwa?
CAŁY FELIETON RYSZARDA MAKOWSKIEGO na portalu wPOLITYCE.pl