Aktualne wydanie
Wydanie nr 1-2/2024 (128-129)
Głos naczelnego
3Co było
6Temat miesiąca
8Felietony
7Wehikuł czasu
20Skarby AGAD
24AAN
26Dawno temu
28Dusza kontusza
34Zdarzyło się
37Ziemiaństwo
56IDMN
59Prasport
62Pełna kultura
66Diabeł nie mógł
82Szlachetne zdrowie
84Czym strzelać
86NAC prezentuje
87Z fototeki IPN
90Ze zbiorów MPW
91Historia niezbędna
Wchodzimy wraz z 2024 r. w nowe rocznice. Z tych bardziej okrągłych czeka nas 100-lecie śmierci ks. Kazimierza Lutosławskiego (ur. 5 stycznia 1924 r.), harcerza, wychowawcy, posła obozu narodowego, kapelana w wojnie 1920 r., a także 100-lecie reformy walutowej i powstania Banku Polskiego, dzieła dokonanego własnymi rękami, dzięki wiedzy i odwadze Władysława Grabskiego, w końcu 100-lecie otrzymania przez Władysława St. Reymonta Literackiej Nagrody Nobla za wybitne dzieło pt. „Chłopi”, które ostatnio cieszy się szczególnym uznaniem z racji filmowej jego wersji (inna rzecz, czy wersji bliskiej oryginałowi!). Tych znaczących rocznic jest oczywiście w nadchodzącym roku znacznie więcej, m.in. 160. rocznica urodzin Romana Dmowskiego (9 sierpnia) czy też 80. rocznica wybuchu powstania warszawskiego. W przypadku rocznicy urodzin jednego z ojców niepodległości czekam usilnie na ten moment, by dyrekcja choć jednej szkoły publicznej w Polsce odważyła się nadać swej placówce imię Romana Dmowskiego! Jest okazja. Ponad 1000-letnia historia Polski i Polaków pozwala nam sięgać w głąb naszych dziejów bez końca w poszukiwaniu rocznic, znaczących postaci i wydarzeń. Zachęcam! Czy będzie łatwiej to czynić w nadchodzącym roku? Obawiam się, że NIE.
Obecny numer „wSieci Historii” (a jest ich blisko 130) jest bowiem jednocześnie ostatnim – wydawca podjął decyzję o zawieszeniu naszego wspólnego miesięcznika (ostatnio dwumiesięcznika). Wypada więc się pożegnać, mówiąc: do zobaczenia! Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tak długiego trwania naszych pism („Na Poważnie”, następnie „wSieci Historii”), a zatem wydawcy i – szczególnie stałym – autorom. Stworzyliśmy wspólnie silną intelektualnie grupę polskiej elity. Dziękujemy także instytucjom, które przekazywały nam swoje artykuły, wzbogacając łamy pisma, a jednocześnie zachęcając czytelników do przejścia na drugą stronę progów: muzeów, instytutów i archiwów. Dziękujemy czytelnikom, że chcieli być z nami i dzięki poznaniu historii Polski bardziej mogli ją pokochać.
„wSieci Historii” przechodzi zatem do historii, stając się jej częścią. Można będzie pisać o nas i naszych autorach oraz wydawcach kolejne prace, np. licencjackie i magisterskie. Młodzi naukowcy będą mogli odkryć nie tylko nasz wspólny dorobek, lecz także powiedzieć więcej o nas samych – o redakcji tego pisma. Podpowiadam pytania badawcze: czym się kierowaliśmy? Jaki był program naszego pisma? Po co było i dla kogo wydawane? Kto był naszym czytelnikiem? Czy zmieniliśmy choć na jotę świat bliższy i dalszy? Czy byliśmy zatem niezbędni?
Nie wiem, jakie będą odpowiedzi na te pytania, ale wiem na pewno, że historia jest nam niezbędna. Dzięki rozpoznanym korzeniom czujemy się bezpieczniejsi, jak listki z dębu z „Dewajtis” Marii Rodziewiczówny. Czasem może jednak ktoś przyjść z siekierą, jak w owej powieści, i próbować ściąć gałęzie, by całe drzewo obumarło. Warto dostrzec obcego nieprzyjaciela, który czasem może mieć twarz pozornie podobną do naszych twarzy, a nawet posługiwać się tą samą mową. I siekiera może być szczelnie ukryta lub upodobnić się do nowoczesnego narzędzia pokoju.
Jan Żaryn, redaktor naczelny
Biskupi na wygnaniu
Wygnanie przez władze biskupów z Katowic i zastąpienie ich wikariuszami kapitulnymi było próbą zastosowania w polskich warunkach sowieckiego modelu kontroli nad Kościołem od wewnątrz – pisze Andrzej Grajewski.
Od Bogdanowicza do „Uskoka”
Powstańców styczniowych i powstańców podziemia antykomunistycznego złączyła wspólna historia. Jarosław Wróblewski opisuje historie dwóch bohaterów, których złączyły wspólne wartości, choć żyli w innych czasach.
Społeczeństwo państwa Piastów – historia zapisana w DNA
Nowoczesne narzędzia biologii molekularnej pozwalają wreszcie uporządkować wiedzę o pochodzeniu ludów zamieszkujących tereny dzisiejszej Polski w czasach pierwszych Piastów – piszą w pracy zbiorowej autorzy reprezentujący Instytut Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu.