Autorzy 2023 - promocja!

Święty obrus i ostatnia wieczerza

opublikowano: 6 kwietnia 2023
Święty obrus i ostatnia wieczerza
wikimedia commons/domena publiczna; Fratria/Sieci

Śledztwo Grzegorza Górnego - tajemnice nieznanej relikwii

Amerykańscy i hiszpańscy naukowcy uważają, że istnieje związek między relikwią z Turynu a płótnem czczonym jako Święty Obrus z wieczerzy paschalnej odprawionej w Jerozolimie przez Jezusa z Nazaretu – pisze Grzegorz Górny w świątecznym numerze tygodnika „Sieci”.

Całun Turyński, czyli płótno, w które owinięto Chrystusa po śmierci na krzyżu, można określić jako najważniejszą relikwię dla chrześcijan. Nie wszyscy wiedzą jednak, że najważniejsze w historii badania, które potwierdziły jego autentyczność, zaczęły się od przypadkowego zdarzenia – badania zdjęcia całunu analizatorem obrazów VP-8, wykorzystywanym m.in. do budowania trójwymiarowych modeli Marsa na podstawie fotografii.

Dane przestrzenne zakodowane w obrazie były nieubłagane: wizerunek mężczyzny na płótnie nie został wykonany ludzką ręką – nie był namalowany ani nie powstał na skutek osmalenia czy wtarcia jakiejś substancji. Wiadomo było, że pojawił się jako efekt nieznanej interakcji między tkaniną a ciałem. Jackson, Jumper i Mothern doszli do wniosku, że skoro fotografia Całunu Turyńskiego posiada właściwości trójwymiarowe, to takie same właściwości musi mieć także sama relikwia. (…) W późniejszych latach próbowano w różnych laboratoriach stworzyć kopię Całunu Turyńskiego, która zachowywałaby takie same właściwości fizyczne i chemiczne jak oryginał, jednak nikomu się to nie udało. (…) nie potrafiono poradzić sobie z odpowiedzią na pytanie o rodzaj reakcji stojącej za pojawieniem się wizerunku. Obraz został bowiem utrwalony w skali mikroskopijnej o grubości kilku mikronów na powierzchni pojedynczych włókien. A ludzkość nie dysponuje techniką, która byłaby w stanie uzyskać taki efekt. John Jackson mógł stwierdzić jedynie, iż wizerunek powstał na skutek wyzwolenia w ułamku sekundy olbrzymiej energii o niespotykanej mocy – pisze Górny.

Uwagę naukowców przyciągnęła także inna czczona przez wiernych relikwia – Święty Obrus w Corii, który może pochodzić ze stołu Pańskiego w Jerozolimie. Możliwości tej nie potwierdziły, ale także nie wykluczyły żadne dotychczasowe badania, a jednocześnie brak jest jakiejkolwiek konkurencyjnej relikwii tego rodzaju. Co łączy Całun Turyński ze Świętym Obrusem?

John Jackson, gdy analizował wyniki badań, zwrócił uwagę na szczególnie jeden fakt. Otóż Sagrado Mantel z Corii miał wymiary 442 cm na 92 cm, podczas gdy Całun Turyński – 437 cm na 113 cm. Poza podobnymi rozmiarami obie lniane tkaniny łączyło jeszcze jedno – był to tworzący literę Z splot włókien, charakterystyczny dla starożytnych tkanin z Bliskiego Wschodu. Płótna pogrzebowe o takim splocie przędzy odnaleziono m.in. w żydowskich grobowcach na Masadzie, pochodzących z I w. n.e. – wskazuje publicysta tygodnika „Sieci”.

John Jackson, który badał obie relikwie, wysunął śmiałą hipotezę. Jego zdaniem, Sagrado Mantel z Corii oraz Całun Turyński mogły być dwoma obrusami, które zostały wykorzystane podczas ostatniej wieczerzy.

(…) w trakcie żydowskiej Paschy, którą Jezus obchodził ze swoimi uczniami, używano w sposób rytualny zazwyczaj dwóch obrusów. Pierwszy z nich, bardziej dekoracyjny, był umieszczany na stole, na którym kładziono jedzenie, a drugim, znacznie prostszym, przykrywano potrawy (…). Hiszpański syndonolog Ignacio Dols Juste uważa, że „intuicja Jacksona może mieć sens ze względu na pośpiech, z jakim pochowano Chrystusa. (…) W ciągu zaledwie trzech godzin Józef z Arymatei musiał więc odebrać ciało od Piłata, uzyskać pozwolenie na pochowanie go, przenieść je do grobowca, przygotować do pochówku, owinąć całunem i zapieczętować grób. Rozsądek podpowiada, że użył wszystkich elementów, które miał pod ręką, a taki obrus nadawał się idealnie do owinięcia ciała”. Oczywiście nie jest to naukowy pewnik, lecz (…) dość prawdopodobna hipoteza. Jej przyjęcie nadaje nowy symboliczny sens wydarzeniom związanym z męką i ze zmartwychwstaniem Jezusa. Obrus, którym były nakryte paschalne potrawy, w tym wino i chleb, stałby się później płótnem pogrzebowym okrywającym ciało Chrystusa i wchłaniającym Jego krew. W ten sposób Całun Turyński byłby jedynym przedmiotem ściśle związanym zarówno z ostatnią wieczerzą, jak i z Męką Pańską, a więc znajdowałby się w samym centrum misterium Eucharystii – podsumowuje Górny.

Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła