"Sieci": Konfederacja realna
"To szukanie prostych recept przybliża nieco konfederatów do ich największego wroga, którym jest radykalna lewica".
„Konfederacja twierdzi, że na świat należy patrzeć realnie. No to również na samą Konfederację trzeba tak spojrzeć” – pisze Konrad Kołodziejski na łamach nowego numeru tygodnika „Sieci”, w artykule pt. „Konfederacja realna”.
Dziennikarz tygodnika „Sieci” pisze o postawie Konfederatów, ich korzeniach politycznych i spojrzeniu na przyszłość Polski.
„Źródłem inspiracji ideowej jest tutaj społeczny i polityczny darwinizm, w którym rzeczywistość jest sprowadzona głównie do brutalnej walki o przetrwanie. Bez żadnych skrupułów i etycznych wątpliwości. Trzeba respektować siłę, nie litować się, nie współczuć, bo tylko ten, kto jest silny i bezwzględny, na końcu wygrywa. Wielu konfederatów, zwłaszcza tych z Ruchu Narodowego, chciałoby przy tym uchodzić za obrońców polskiej tradycji oraz wartości chrześcijańskich, kompletnie nie dostrzegając, że prostacki darwinizm, który promuje ich formacja, jest z gruntu antywspólnotowy i – co za tym idzie – antychrześcijański. Znacznie bliżej mu za to do tradycji skrajnych, zwłaszcza libertariańskich” – czytamy.
Kołodziejski przytacza poglądy członków Konfederacji na kwestie społeczne i gospodarcze.
„Zdaniem konfederatów każda próba ingerencji w życie obywateli to bezprawny zamach na ich wolność. Nawet jeśli ta ingerencja miałaby służyć dobru powszechnemu. Czy państwo ma bronić swoich obywateli? Ależ skąd? Trzeba im dać broń i niech sami się bronią przed napastnikami. Czy potrzebna jest pomoc społeczna? W żadnym wypadku. Biedota jest potrzebna. Ktoś przecież musi wykonywać najgorsze prace. Czy kobiety powinny mieć równe prawa? To idiotyczny wymysł lewicy” – pisze autor.
Porównuje też Konfederację do radykalnej lewicy. Przekonuje, że w obydwu przypadkach można mówić o próbie realizacji utopijnej wizji.
„To szukanie prostych recept przybliża nieco konfederatów do ich największego wroga, którym jest radykalna lewica, tyle że lewica chciałaby oczywiście zrobić wszystko na odwrót. Jednak w obu przypadkach tak naprawdę mamy do czynienia z utopiami o potencjalnie groźnych konsekwencjach społecznych. Jednak by dostrzec te konsekwencje, trzeba mieć odrobinę wiedzy i wyobraźni. Nic więc dziwnego, że wizje roztaczane przez obie strony są atrakcyjne dla ludzi młodych i jeszcze niedojrzałych intelektualnie, którzy zwykle są najbardziej skorzy do chwytania łatwych rozwiązań oraz do chodzenia na skróty” – czytamy w artykule Konrada Kołodziejskiego.
„Konfederacja twierdzi, że na świat należy patrzeć realnie. No to również na samą Konfederację trzeba tak spojrzeć. A obraz, który nam się wtedy wyłoni, może nieco zakłócić nasze dotychczasowe wyobrażenia” – pisze autor.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.