Górny w "Sieci": Dziedzictwo Jana Pawła II
We wrześniu 1978 r. kardynałowie zabrani w Rzymie wybrali nowego papieża.
Dokładnie 40 lat temu – 16 października 1978 r. – kard. Karol Wojtyła został papieżem, przyjmując imię Jana Pawła II. Grzegorz Górny na łamach nowego numeru „Sieci” omawia i podsumowuje pontyfikat Jana Pawła II, którego początku 40. rocznicę właśnie obchodzimy.
Publicysta opisuje również sytuację w stolicy apostolskiej, która poprzedzała wybór Polaka na papieża:
"W ostatnich latach swego pontyfikatu Paweł VI wyglądał na coraz bardziej zmęczonego i przygnębionego. Sprawiał wrażenie, jakby nadal nie mógł się otrząsnąć z szoku, jaki wywołała reakcja na jego encyklikę „Humanae vitae” […]. Nagle przestał być przedstawiany jako światły i postępowy przywódca, a zaczął być ukazywany jako zacofany, anachroniczny starzec, nierozumiejący współczesnych czasów i broniący ludziom prawa do szczęścia.
We wrześniu 1978 r. kardynałowie zabrani w Rzymie wybrali nowego papieża […]. Pontyfikat Jana Pawła I trwał jednak zaledwie 33 dni. Tak jak jego poprzednik zmarł na zawał serca. Purpuraci […] odebrali to jako znak, że Bóg chce od nich czegoś nowego. 16 października dokonali wyboru pierwszego od 455 lat biskupa Rzymu niebędącego Włochem. Został nim krakowski metropolita kard. Karol Wojtyła, który przyjął imię Jana Pawła II" — przybliża okoliczności konklawe Grzegorz Górny.
"Wielu uczestników konklawe miało świadomość, że Kościół stoi przed dwoma zagrożeniami, z których jedno płynęło z zachodu, a drugie ze wschodu. Pierwszym była laicyzacja, spleciona z konsumpcjonizmem i hedonizmem […]. Drugie zagrożenie stanowił komunizm, który nie tylko prześladował chrześcijan, lecz nawet zaczynał się wdzierać do Kościoła w postaci tzw. teologii wyzwolenia […]. Karol Wojtyła miał za sobą doświadczenie udanej konfrontacji z oboma wyzwaniami […]. Był pierwszym papieżem w XX stuleciu, który odebrał nie tylko klasyczną formację filozoficzną i teologiczną, lecz miał również gruntownie przemyślaną całą myśl nowożytną" — podkreśla autor.
Górny opowiada także o sytuacji Kościoła w tamtym czasie i działaniach, które podjął Jan Paweł II:
"Świątynie pustoszały, księża i zakonnicy masowo porzucali kapłaństwo, nastąpiło zahamowanie powołań duchownych, zanikła praktyka sakramentów, zwłaszcza spowiedzi. Mnóstwo katolików odeszło od wiary, a w serca wielu z tych, którzy zostali, zaczął się wkradać strach o przyszłość Kościoła. Papież mówił głośno, że zna lekarstwo na ten stan. Zaraz po słowach „Nie lękajcie się!” szły bowiem następne: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi!”."
Autor pisze również o działalność papieża nie tylko w kontekście religijnym:
"Żaden człowiek nie miał większego wpływu na upadek komunizmu niż właśnie Jan Paweł II […]. Nigdy wcześniej w dziejach żaden papież nie wypowiadał się publicznie tak często i na tak wiele tematów. Zarazem jednak starał się je wszystkie umieścić w perspektywie duchowej. Pokazywał, że wiara nie może się opierać jedynie na uczuciach i doznaniach, lecz musi mieć sojusznika również w rozumie. Wzywał zatem do „wiary rozumnej”.
Jan Paweł II […] zostawił nam intelektualne, duszpasterskie oraz duchowe narzędzia radzenia sobie z pułapkami współczesności. Nie obiecywał życia łatwego, lecz sensowne. Nie odsłaniał przed nami bezkonfliktowego moralnego nieba już tu, na ziemi, ale zapowiadał duchową walkę. Do samego końca, tak jak było to w jego przypadku" — zauważa Grzegorz Górny.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 15 października br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.