Górny: Rozkołysana łódź Kościoła
W ostatnim czasie Kościołem w Polsce wstrząsają kolejne informacje o skandalach seksualnych, w które zamieszani są nawet hierarchowie. Czy zbliża się czas oczyszczenia duchowieństwa z czarnych owiec? – zastanawia się na łamach tygodnika „Sieci” Grzegorz Górny.
Publicysta opisuje zdecydowaną reakcję Watykanu, który nałożył surowe kary na emerytowanego kardynała Henryka Gulbinowicza w związku ze śledztwem dotyczącym molestowania i aktów homoseksualnych. Nie może on uczestniczyć w jakichkolwiek celebracjach czy spotkaniach publicznych. Papież nakazał również inne kary. Pozbawił go też prawa do nabożeństwa pogrzebowego i pochówku w katedrze. Dodatkowo 97-letni hierarcha ma wpłacić darowiznę na konto Fundacji św. Józefa – instytucji powołanej przez episkopat Polski w celu wspierania ofiar nadużyć seksualnych przez duchownych – czytamy.
Górny przypomina, że historycy opisują też częste kontakty księdza Gulbinowicza z SB. Według ich analiz komunistyczni agenci znali niemoralne życie duchownego z okresu posługi w Białymstoku i Olsztynie. Jak precyzuje dr Łatka, „chodziło o utrzymywanie kontaktów homoseksualnych z osobami pełnoletnimi w młodym wieku”. Zgadza się to z wnioskami ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, wyprowadzonymi przez niego na podstawie prac nad książką „Księża wobec bezpieki”. Wynika z nich, że najskuteczniejszą metodą pozyskiwania kapłanów przez SB był szantaż obyczajowy, nierzadko związany z homoseksualizmem lub pedofilią. Dlatego zablokowanie lustracji w Kościele zaowocowało uniemożliwianiem oczyszczenia szeregów duchowieństwa z osób odpowiedzialnych za nadużycia seksualne (co potwierdzają przypadki m.in. ks. Franciszka Cybuli TW Franek, ks. Michała Czajkowskiego TW Jankowski czy ks. Jana Wodniaka TW Janek).
Grzegorz Górny wspomina także o reportażu TVN24, w którym zarzucono kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi tuszowanie afer pedofilskich. Niestety według autora postawa duchownego wobec stawianych mu zarzutów, budzi wiele zastrzeżeń.
Fatalne wrażenie wywarło unikanie przez hierarchę rozmowy z dziennikarzem, brak z jego strony odpowiedzi na nadesłane pytania czy nieznalezienie czasu na spotkanie z jedną z ofiar molestowania, choć obiecywał, że to zrobi. Hierarcha odrzucił jednak wszystkie zarzuty kierowane pod jego adresem jako nieprawdziwe i oświadczył, że jest gotów poddać się dochodzeniu w tej sprawie przez specjalną niezależną komisję. Ideę podchwycił przewodniczący polskiego episkopatu abp Stanisław Gądecki, który wyraził nadzieję, że „wszelkie wątpliwości zaprezentowane w tym reportażu zostaną wyjaśnione przez odpowiednią komisję Stolicy Apostolskiej”. Sprawa trafi więc do Watykanu, a ponieważ dotyczy kardynała, wszystko wskazuje na to, że zostanie potraktowana priorytetowo – czytamy.
Więcej na temat niejasnych decyzji hierarchów polskiego Kościoła w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 16 listopada br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.