Górny na czacie
Moim zdaniem sympatie pro-banderowskie stanowią na Ukrainie margines. Wejście Swobody do parlamentu było możliwe dzięki medialnemu wsparciu obozu władzy.
Czy uważa Pan, że Ukraina się rozpadnie i jakie to może mieć konsekwencje dla Polski?
Wariant rozpadu Ukrainy nie jest w obecnej sytuacji wykluczony. Powstaje jednak pytanie, jakie byłyby granice tego rozpadu. Czy oderwanie tylko Krymu, czy wschodu Ukrainy. Każdy wariant rozpadu tego państwa byłby jednak dla Polski niekorzystny.
1. Czy Pana zdaniem neobanderowskie nastroje w zachodniej Ukrainie są realnym zagrożeniem dla Polski? 2. Jak Pan skomentuje poparcie części polskich komentatorów dla polityki Janukowycza (mam na myśli Adama Wielomskiego)?
1.Moim zdaniem sympatie pro-banderowskie stanowią na Ukrainie margines. Wejście Swobody do parlamentu było możliwe dzięki medialnemu wsparciu obozu władzy, dla którego wygodnie było mieć takiego przeciwnika. 2. Popieranie Janukowycza jest dziś stratą czasu.
Dlaczego Pan odszedł z GW?
Odszedłem z GW na przełomie 1990 i 1991 roku na skutek różnicy poglądów.
A czemu Pan w ogóle pracował w GW?
Zacząłem pracować w GW wiosną 1989 roku, jeszcze przed wyborami czerwcowymi, gdy podział sceny politycznej wydawał się czytelny: z jednej strony "Solidarność", z drugiej komuna. Z czasem gdy okazało się, że ważniejsze stają się inne podziały, odszedłem.
Czy możemy obawiać się III wojny światowej?
Mam nadzieje, że nie. Choć wariantu militarnego na pewną skalę nie da się wykluczyć.
Pewna skala, czyli jaka ?
Krym? Wschód Ukrainy? Cała Ukraina? Coś więcej?
Gdzie Pan widzi potencjał zmierzający do zwiększenia zdolności obronnych Polski? Czy system prawny NATO przewiduje możliwość przeszkolenia "polskiej rezerwy" znajdującej sie na emigracji. To ponad 2 mln ludzi młodych i bardzo młodych.
Prawdę mówiąc nie znam odpowiedzi na to pytanie, ale to rzeczywiście bardzo ciekawy problem. Postaram się nim zainteresować.
Kogo Pan najbardziej obwinia o obecną sytuację polskiej armii? Czy wiara w gwarancję bezpieczeństwa NATO nie jest zwykła naiwnością? Jaki Pan ma obecnie pomysł na zwiększenie zdolności obronnych Polski?
To prawda, że NATO jest dziś już nieco inna strukturą niż wówczas gdy do niej przystępowaliśmy. Lepszej gwarancji bezpieczeństwa zbiorowego po II Wojnie Światowej w Europie jednak nie było. Oprócz liczenia na sojusze, należy jednak także polegać na sobie. Dlatego ważne jest stworzenie rzeczywiście efektywnych sił zbrojnych.
Był Pan za zmianami we Frondzie?
Tyle zmian już nastąpiło, że trudno się połapać.
Czy Ukraina jest gotowa stawić zdecydowany opór Rosji, mając świadomość tego, że wsparcie może otrzymać jedynie moralne?
Rosja testuje, drogą faktów dokonanych, na co może sobie pozwolić. Do tej pory największym kapitałem Ukrainy w tej walce byli ludzi i ich determinacja. To samo obserwuję teraz. Mam bowiem dużo sygnałów z Ukrainy, że do punktów poborowych, w ramach mobilizacji, zgłaszają się rzesze młodych ludzi i to często takich, którzy do tej pory od wojska uciekali. Myślę też, że Rosjanie testują lojalność ukraińskiej kadry dowódczej, oficerów i podoficerów. Większość z nich deklaruje, że będzie stać po stronie Ukrainy.
Bardzo chętnie poznałabym również Pana stanowisko nt. Medjugorie. W Pana książce te objawienia są wspomniane w sposób bardzo obiektywny, bez oceny. Jestem świadoma, że mnóstwo ludzi przyjmuje te wydarzenia jako absolutnie najprawdziwsze objawienia Maryjne, ja, niestety, mam wątpliwości - po obserwacjach ludzi wracających z Medjugorie i analizie niektórych przekazów.
W swojej książce nie koncentrowałem się na kwestii prawdziwości, czy nieprawdziwości objawień. Relacjonowałem jedynie badania naukowców, jeśli zaś chodzi o autentyczność tych objawień, to ostateczne słowo należy do Kościoła, a ten - jak wiadomo - jeszcze nie wydał swego orzeczenia.
Czy jest Panu coś wiadomo o powodzie zakazu wypowiadania się w mediach o. Posackiego?
Uzasadnienie takiego zakazu opublikował jego prowincjał, jednak zarzuty pod adresem księdza zawarte w tym piśmie były na tyle ogólnikowe, że nic konkretnego nie da się powiedzieć. Myślę więc, że jest to pewna tajemnica wewnątrz zakonna i mam nadzieje, że uda się wyjaśnić, czy rozwiązać ten problem by ksiądz mógł znowu pełnić swą posługę.
Co Pan sądzi o rządach monarchistycznych w dzisiejszych czasach w Europie, mniej więcej takich, jakie zakładał generał Franco po swojej śmierci?
Obawiam się, że taka monarchia jest dziś niemożliwa, co widać choćby na przykładzie Belgii, gdzie król podpisał ustawę dopuszczającą eutanazję dzieci. Czy również w samej Hiszpanii, gdzie również król podpisał ustawę ułatwiająca nastolatkom dokonywanie aborcji.
Czy może powiedzieć Pan coś więcej na temat nowej książki z serii "... Tajemnicy"? Mam w domu dwie i uważam, że są to naprawdę wspaniałe pozycje - należy się Panu za nie nagroda.
Ponieważ jest to dziennikarskie śledztwo, to dla dobra śledztwa nie mogę jeszcze ujawniać szczegółów. Zapewniam jednak, że historia jest naprawdę intrygująca.
Panie Grzegorzu. Mam 17 lat. Niespecjalnie wierzę w wybuch jakieś wojny, w którą byłaby wciągnięta Rzeczpospolita, ale gdyby coś takiego nastąpiło, wszelkimi sposobami starałbym się dostać do wojska by bronić granic. Moja rodzicielka twierdzi, iż jest to oznaka skrajnego egoizmu i braku odpowiedzialności. Mówi, że rodzina jest najważniejsza i jej powinno się poświęcać, a nie walce zbrojnej. Wiem, że dla pana także rodzina jest jednym z najważniejszych elementów życia, ale co by pan zrobił w takiej sytuacji? Co na to żona i dzieci? Pozdrawiam
Znajomy na Ukrainie w moim wieku, kiedy ogłoszono teraz mobilizację, zgłosił się do punktu wojskowego, ale nie został przyjęty ze względu na wiek. Boję się, że coś podobnego mogłoby mnie spotkać.
Jak ocenia redaktor dotychczasową ewolucję "Frondy" pod wodzą Mateusza Matyszkowicza?
Trzymam za nich kciuki i kibicuję.
Czy w przypadku aneksji Krymu, nie doszłoby do złamania Konwencji Wiedeńskiej o prawie traktatów, w wyniku czego nie powstałby precedens w prawie międzynarodowym, otwierający furtkę do rewizji granic na całym świecie?
Na terenie byłego Związku Sowieckiego podobne precedensy już istnieją np. Naddniestrze, Karabach, Abchazja, Osetia Południowa. Gdyby Krym poszedł podobną drogą, stałby się kolejnym "niby-państwem", które destabilizowałoby region. W przyszłości dla Rosji to także mógłby być pewien problem ponieważ otwarta byłaby droga do rewizji granic wewnątrz Federacji Rosyjskiej i secesji np. Tatarstanu.
Nad jaką książką Pan teraz pracuje? Jaka tematyka?
Za miesiąc ukaże się 3-cia część z cyklu dziennikarskiego śledztwa nt. relikwii Chrystusowych.
Czy oddanie życia za kogoś lub za coś, np. z miłości lub dla ochrony innej osoby jest dopuszczalne w nauce KK?
Tak, jest dopuszczalne, o czym świadczą przykłady osób wyniesionych na ołtarze np. Św. Maksymiliana Kolbe.
No właśnie... Dodajmy, że nieco wcześniej, wśród chrześcijańskiego rycerstwa dobijanie ciężko (i boleśnie) rannych, było powszechne i traktowane jako akt miłosierdzia... Dlaczego więc odmawia się choremu prawa do ofiarowania własnego życia np. z miłości do nadmiernie obciążonej rodziny? Albo z drugiej strony, dlaczego zabrania się rodzicom zgody na odłączenie od aparatury cierpiącego i śmiertelnie chorego dziecka?
Nawet jeżeli było to praktykowane w Średniowieczu, to Kościół w swym oficjalnym nauczaniu nigdy nie pochwalać, ani usprawiedliwiał dobijania rannych. Z tego samego powodu, czyli wierności 5 przykazaniu Dekalogu, wynika sprzeciw wobec eutanazji.
A eutanazja (a raczej ofiarowanie życia) na własne życzenie, z miłości do bliskich, aby ich odciążyć? Przecież ranny alpinista, który prosi towarzyszy, żeby go zostawili i robi to dla ich dobra, nie popełnia grzechu, podobnie jak oni - zostawiając go...
Zawsze zdarzają się sytuacje ekstremalne, jednak robienie z powodu wyjątków odstępstwa od reguły powoduje przekreślenie, czy zawalenie się całego ładu moralnego. Katolicyzm daje sobie radę z tym w ten sposób, że zachowuje reguły moralne, a w przypadku istnienia pewnych napięć, istnieje droga duchowego kierownictwa i spowiedzi. W ten sposób wyjątkowe sytuacje ekstremalne znajdują zrozumienie, lecz nie niszczą porządku.
Dziękuję serdecznie za pytania. Dobranoc.