Gadowski we "wSieci": Kopacz? Władcom III RP potrzebny jest figurant

Madame Kopacz nie posiada żadnej siły gry, bo przecież błądzenie wzrokiem i nieskładne potoki zdań, jakie wypowiada, nawet pozoru takiej siły stworzyć nie mogą

- pisze w swoim felietonie na łamach najnowszego numeru „wSieci” Witold Gadowski.

Publicysta pisma zastanawia się, jaką figurą szachową jest w warunkach polskiej polityki premier Ewa Kopacz. Teza jest jasna - to… pionek. Ale bardzo niebezpieczny.

Jej walor polegał na tym, że w pewnym momencie była pionkiem umieszczonym na bardzo strategicznej pozycji. Z czasem jednak siła jej pozycji zaczęła spadać. Nie ma jednak nic bardziej niebezpiecznego od momentu, gdy zwykły pionek zaczyna uzurpować sobie prawa do gry na pozycji królowej 

- ocenia.

Gadowski odpowiada przy tym na pytanie, jak to możliwe, że ktoś taki jak Ewa Kopacz może stać na czele państwa.

Odpowiedź jest prosta: dotychczasowym władcom III RP potrzebny jest figurant, który weźmie na siebie całe odium klęski, w którego cieniu będzie można przegrupować swoje siły i próbować wykreować nowe libretto polityki. Zniknie jednak, gdy tylko ukryci poruszyciele poczują się na tyle silni, aby już się nie kryć za kiecką histerycznej kobiety, której przyszło odgrywać rolę premiera 40 milionowego kraju. Wtedy o madame Kopacz nie będą pamiętać nawet najbardziej wytrwali pacjenci szpitala w Szydłowcu

- czytamy.

 Całość felietonu we „wSieci”. Polecamy!