Feusette: Co będzie.. z Adamem Michnikiem
W najnowszym numerze tygodnika "wSieci" znajdą Państwo również felieton Krzysztofa Feusette dotyczący Adama Michnika. Poniżej przedstawiamy fragment felietonu:
- Czy zdarzyło się Państwu w ostatnich latach, by ktoś ze znajomych, nawet takich, z którymi się nie zgadzacie, powoływał się w jakiejś kwestii na opinię Adama Michnika? Wydaje się, że samozwańczy guru idei bratania się ofiar komunistycznego reżimu z ich oprawcami pokroju Kiszczaka czy Jaruzelskiego nie cieszy się dziś w społeczeństwie posłuchem większym niż Doda czy ks. Lemański - pisze Krzysztof Feusette w swoim felietonie.
- Ten Michnik, którego znaliśmy z początków „Gazety Wyborczej”, człowiek trzymający w chytrych rękach kilka ważnych kabli telefonicznych do ludzi po obu stronach barykady: komunistycznej i solidarnościowej, dawno rozpłynął się w oparach serwowanych przez siebie absurdów. Trudno zgadywać, kim jest obecny. Autorytetem Wojewódzkiego w kwestii fellatio? Przywódcą lemingów dziarsko maszerujących w przepaść ich antypolskich kompleksów, fobii i histerii? A może po prostu – zdrajcą tych, którzy przed laty uwierzyli w jego patriotyzm, nawet jeśli przejawiany wtedy opluwaniem Wałęsy i wynoszeniem na piedestał Mazowieckiego, bo ten ostatni gwarantował mu niemal monopol na tworzenie nowych, polskojęzycznych mediów - zaznacza felietonista.
Pełen felieton znajdą Państwo w najnowszym numerze tygodnika "wSieci" na str. 92! Zapraszamy serdecznie do lektury!