Autorzy 2023 - promocja!

Aktualne wydanie

Wydanie nr 47/2024 (624)

NA POCZĄTEK

5
PRECZ Z DYKTATURĄ FAKTÓW! BRONISŁAW WILDSTEIN
6
SYGNALISTA NADAJE NIEOFICJALNY PRZEGLĄD TYGODNIA
8
BITWA O ŻYRANDOL KRZYSZTOF FEUSETTE
9
ZŁOŚĆ PIĘKNOŚCI SZKODZI DOROTA ŁOSIEWICZ
10
ŚWIATOWE ŻYCIE REDAGUJE KONRAD KOŁODZIEJSKI
12
WYBORY, WYBORY… I ICH KONSEKWENCJE DANIEL OBAJTEK
13
KRES ERY MANIPULACJI ELIT? MARTA KACZYŃSKA-ZIELIŃSKA
14
WALIZKA ANNY PAWELEC MICHAŁ KORSUN
16
TO MASZEROWAŁA NASZA NIEPODLEGŁOŚĆ JAN PIETRZAK
16
APPLEBAUM POGRZEBIE SZANSE SIKORSKIEGO ARKADIUSZ MULARCZYK
17
O WYŻSZOŚCI POLITYKI NAD OBYWATELEM SAMUEL PEREIRA
18
SAMOZAORANIE LECH MAKOWIECKI

TEMAT TYGODNIA

19
PRAWYBORY W PIS MAREK PYZA
23
FABRYCZNIE WADLIWI PRETENDENCI STANISŁAW JANECKI

KRAJ

26
Z RYSZARDEM LEGUTKO ROZMAWIA MACIEJ WALASZCZYK
29
KŁAMIE, BO MOŻE PIOTR GURSZTYN
33
Z MARKIEM SAWICKIM ROZMAWIA DOROTA ŁOSIEWICZ
36
SPÓR O SZUBIENICE JERZY SZMIT
38
IDZIE CHŁÓD KONRAD KOŁODZIEJSKI

ŚWIAT

41
JAK TRUMP CHCE ZAKOŃCZYĆ WOJNĘ NA UKRAINIE? MAREK BUDZISZ
44
JAKIEJ AMERYKI CHCE TRUMP? GORAN ANDRIJANIĆ
47
ELON MUSK: NAJBOGATSZY POLITYK ŚWIATA DARIUSZ MATUSZAK
50
SCHOLZ, CZYLI KULAWA KACZKA ALEKSANDRA RYBIŃSKA
52
BRUKSELA CHCE PODWYŻEK CEN ENERGII JAN ROKITA

HISTORIA

56
NA TROPIE ZAGRABIONYCH POLSKICH DZIEŁ SZTUKI Z DR MAGDALENĄ OGÓREK ROZMAWIA STANISŁAW PŁUŻAŃSKI

SIECI KULTURY

59
PIĘKNA I BESTIA JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
62
PRAWDA BOLI ROBERT TEKIELI
63
WOJNA CYWILIZACJI ROBERT TEKIELI
64
KOKTAJL KULTURALNO-POLITYCZNY MACIEJ WALASZCZYK
66
ZAREMBA PRZED TELEWIZOREM PIOTR ZAREMBA

NATURA DLA LUDZI

67
NAJSTARSZA PRZYGODA Z PSEM PRZEMYSŁAW BARSZCZ

KUCHNIA

70
MOJE SMAKI: EWA SZCZĘSNA JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
71
SŁODKO-SŁONY/WILCZYM OKIEM ANNA MONICKA, PRZEMYSŁAW BARSZCZ

NA KONIEC

72
OGNIEM NA WPROST ANDRZEJ RAFAŁ POTOCKI
73
NAIM SULEYMANOGLU I ADAM MUSIAŁ… RYSZARD CZARNECKI
74
DOROSŁY DZIENNIKARZ? ANDRZEJ ZYBERTOWICZ
okładka
 
 

W co ugryźć polskiego żubra?

 

Nie ma dziś ani jednego rządowego resortu, w którym działoby się dobrze. Gospodarka spowolniła, a ORLEN, do niedawna kura znosząca złote jaja, ma toporem podcinane skrzydła. W edukacji nawet najwierniejsi fani minister Nowackiej widzą spustoszenie spowodowane takimi decyzjami, jak zakaz prac domowych czy cięcia w szkolnych lekturach. Kontrahenci zbrojący polską armię są zaniepokojeni ospałością resortu obrony, w dyplomacji szykuje się dla Ukrainy nowa Jałta, w której Polska nie będzie nawet kelnerem przy stoliku. A do tego rosnące ceny zaczynają nas coraz mocniej skrobać po portfelach. Jak długo Polacy będą to jeszcze tolerować? W niektórych sondażach Koalicja Obywatelska prowadzi niewielką przewagą poparcia społecznego, ale jednak prowadzi. Milionów Polaków nadal nie oburza fakt, że ich premier może jawnie skłamać przed kamerami, że nigdy nie sugerował powiązań Trumpa z rosyjskimi służbami. Sam widziałem powodzian, którzy na gruzach swoich domów dziękowali Tuskowi za to, że „państwo działa”, a winą za zły los obarczali zmiany klimatyczne lub urzędników z pobliskiego samorządu. My sami zaś mamy przecież w pamięci, że rząd partaczy sprawował już władzę przez dwie kadencje i nawet tragedia smoleńska nie obudziła wówczas Polaków. Bo Polacy to naród, który lubi święty spokój i czasem nazbyt fatalistycznie godzi się ze swoim losem. A jednak znienacka potrafimy się zerwać i wywrócić stolik do gry. Poeta Jarosław Marek Rymkiewicz uznał nawet, że cechuje nas ospałość masywnego żubra i trzeba było Jarosława Kaczyńskiego, który „nagle ugryzł go w dupę”, by ludzie nad Wisłą zabrali się do prawdziwej polityki. Tymczasem wyrywanie Polaków z marazmu to niebagatelna sztuka, wszak zmęczeni brutalnymi naciskami historii często odpuszczamy rozliczenia, porządki i reformy. Kiedyś z największej apatii wyciągnął nas znienacka Jan Paweł II, bo władza Gierka nad Polakami radującymi się fiatem 126p i kolorowym telewizorem wydawała się stabilna i trwała. Czyż dziś nie jest po- dobnie, skoro Platforma potrafi dać tylko brzydkie Muzeum Sztuki Nowoczesnej i unijne pieniądze z KPO? Nie należy się jednak załamywać – żubra trudno obudzić, ale jego gniew jest wielki. Nie wiemy, kiedy dokładnie i co przeleje czarę go- ryczy i znowu rozsierdzi Polaków, nie sposób tego odgadnąć. Czasem zadziała marzenie o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, innym razem skrzywdzenie niewinnego człowieka lub świństwo jakiegoś funkcjonariusza władzy, ale w końcu coś zadziała. My zaś musimy tego ospałego żubra szturchać, szczypać i gryźć, żeby się nie łudził, iż zapadnie w wygodny letarg. Sami siebie też musimy szturchać i szczypać, bo przecież w bezmiarze kłamstwa i dyletanctwa obecnego rządu niejednego może ogarnąć zniechęcenie i rezygnacja. Nie dajmy się jednak omamić – ich siła to tylko pozory, to tylko mętna kołysanka dla żubra. Nikt nie dawał Polakom szans na taki zryw jak Solidarność czy na podwójne zwycięstwa obozu niepodległościowego w 2005 albo 2015 r. Po tragedii smoleńskiej prawica miała się nie podnieść, miał być „koniec PiS” i ciepła woda w kranie. A potem budził się żubr ugryziony w nieoczekiwanym miejscu. Teraz też się znajdzie takie miejsce.

 

Jakub Augustyn Maciejewski

W tygodniku "Sieci": Prawica wybiera prezydenta

17.11.2024

Kogo wystawi Prawo i Sprawiedliwość do walki o fotel prezydencki? 

Czytaj więcej

"Sieci": Prawybory w PO to zabieg marketingowy

17.11.2024

Marek Sawicki, wiceszef klubu parlamentarnego PSL-Trzecia Droga na łamach nowego numeru „Sieci” komentuje przedbiegi do przyszłorocznej kampanii wyborczej. 

Czytaj więcej

„Sieci”: Prawybory w PiS

17.11.2024

Jak wyglądała sytuacja w przedbiegach walki o fotel prezydencki w Polsce w momencie zamykania nowego numeru tygodnika „Sieci”?

Czytaj więcej

„Sieci”: Elon Musk - najbogatszy polityk świata

17.11.2024

Zwycięstwo Donalda Trumpa spowodowało lawinowy wzrost majątku Elona Muska, co pokazała zarówno wycena giełdowa jego spółek, jak i kurs kojarzonej z nim kryptowaluty dogecoin.

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła