Archiwum

Hipokryzja

Senatorowie PO zaskarżyli do Trybunału Konstytucyjnego „małą ustawę” medialną. Tę obowiązującą obecnie, która dała rządowi możliwość zmiany władz mediów publicznych. Twierdzą, że jest ona sprzeczna z europejskimi konwencjami skierowanymi przeciw państwowej cenzurze i broniącymi pluralizmu mediów. Przypomnijmy, że PiS przeforsował ten akt prawny, gdy w TVP i publicznym radiu — które wtedy nie odbiegały pod tym względem od elektronicznych mediów prywatnych — trwała bezprecedensowa i realizowana konsekwentnie antyrządowa nagonka. W tej sytuacji zaatakowanie ustawy poprzez powołanie się na przepisy broniące medialnego pluralizmu doprawdy trudno określić słowem innym niż hipokryzja. Choć oczywiście hipokryzja polegająca na stosowaniu odmiennych miar wobec „nas” i „ich” nie dotyczy niestety jedynie tamtej strony polskiego konfliktu. Interesujący będzie werdykt Trybunału. Bo zaskarżanie ustawy na podstawie przepisów skierowanych — powtórzmy — przeciw ewentualnym próbom stworzenia państwowej cenzury jest drwiną z logiki. Gdyby więc TK zdecydował się na uwzględnienie skargi senatorów PO, demonstracyjnie okazałby, że jest po prostu jednym z oddziałów politycznej armii zwalczającej obóz IV RP. Nawet jeśli tak jest w istocie, to rozsądek kazałby unikać takich ostentacji.

Piotr Skwieciński