Żurawski: Polska na tym ucierpi
„Decyzja o niepodległości Szkocji będzie bardzo niszcząca politycznie i dla NATO, i dla UE”.
Stefczyk.info: Premier David Cameron apelował w emocjonalnym przemówieniu, by Szkoci nie niszczyli Zjednoczonego Królestwa. Szef rządu mówił, że głosowanie na „tak” w referendum dot. niepodległości Szkocji będzie oznaczało bolesny rozwód. Czy sądzi Pan, że taki scenariusz jest możliwy?
Przemysław Żurawski vel Grajewski: Mam nadzieję, że ten scenariusz nie jest możliwy i się nie ziści. To bowiem rzeczywiście byłoby bolesne, również dla Polski. Doprowadziłoby to do osłabienia Wielkiej Brytanii, która w obecnej formie przestałaby istnieć. A to właśnie ona jest przecież podstawą ścisłych związków USA z Europą. Dodatkowo, problemy Brytyjczyków oznaczałyby osłabienie obozu krajów spoza euro w Unii Europejskiej. Nie ma w tym obozie żadnego innego mocarstwa poza Wielką Brytanią.
Kto tę grupę stanowi?
Obecnie mamy Szwecję, Danię, Wielką Brytanię i nowe państwa unijne. Problemy Brytyjczyków oznaczałyby wzrost i tak zbyt dużej rangi Niemiec. To wszystko może mieć kolejne skutki. Nie można wykluczyć reakcji łańcuchowej. W Hiszpanii zapewne doszłoby do wygrania referendum dotyczącego niepodległości Katalonii przez zwolenników samodzielności.
Do czego to mogłoby doprowadzić?
Madryt na pewno nie uznałby takiego referendum, a więc doszłoby do poważnego wstrząsu politycznego. Można sądzić, że w czasie tego kryzysu mogłoby dojść do pojawienia się fali przemocy na dużą skalę. To zajęłoby Zachód na tyle skutecznie, że Rosja miałaby znacznie większe możliwości na Wschodzie.