Zmęczeni zmęczonym Tuskiem
- Jeśli kiedyś powstanie wnikliwa biografia obecnego premiera, być może jej autor zauważy, że lidera PO zgubił całkowity brak celu - pisze w najnowszym "wSieci" komentator dziennika "Fakt" Łukasz Warzecha.
- Nie ma wątpliwości co do tego, że Platforma trwale straciła znaczną część swojego elektoratu. W najlepszych momentach poparcie dla partii Donalda Tuska sięgało 50 proc. Dziś lokuje się w granicach 25–30 proc. w zależności od sondażu, zaś PiS
notuje regularnie przewagę w wysokości około pięciu punktów. Sam Tusk, niegdyś lider rankingów zaufania, obecnie plasuje się w nich nawet za Grzegorzem Schetyną, na tym samym poziomie co Jarosław Kaczyński, wcześniej cieszący się niskim zaufaniem. Jeszcze gorzej wygląda poziom nieufności do premiera: jest w tej klasyfikacji drugi (48 proc.), za Januszem Palikotem. Kaczyński – kiedyś lider – nie mieści się teraz nawet w pierwszej trójce. Tusk stracił swoje magiczne moce, nowych pomysłów nie ma, a twarda rzeczywistość jest przeciwko platformerskim magikom. Najprzytomniejszą dziś postacią w PO jest Jarosław Gowin, który nawołuje do opamiętania i powrotu do korzeni. Możliwe jednak, że nawet i to nie uratowałoby PO przed utratą władzy - pisze Łukasz Warzecha.
Co się zatem stało?
Odpowiedź znajdą Państwo w najnowszym tygodniku "wSieci", w którym to Łukasza Warzecha zawarł pełną subiektywną listę możliwych przyczyn. Zapraszamy serdecznie do lektury!
Tygodnik „wSieci” w sprzedaży w całej Polsce oraz w formie e-wydania - www.wsieci.pl/e-wydanie.html