„wSieci”: Szef szefów przed sądem
W warszawskim sądzie ruszył proces w sprawie Fundacji Pro Civili, matki wszystkich afer III RP, z którą łączy się Bronisława Komorowskiego.
Na ławie oskarżonych zasiadł człowiek przedstawiany w mediach jako szef wszystkich szefów. To Piotr P., pseud. „Bentley”, kapitan WSI aresztowany niedawno za skok na SKOK w Wołominie - pisze Wojciech Surmacz.
Ta historia jest prosta, bo ma proste przesłanie: o miłości do ojczyzny. O tej miłości nie trzeba mówić, tylko ją realizować. Tak dwa lata temu mówił do kamery wystrojony we frak Piotr P. podczas uroczystej premiery „Bitwy Warszawskiej 1920”, której był producentem. Oficer Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI) w cywilu zwany „Bentleyem” (od marki ekskluzywnego samochodu, którym do niedawna jeździł), recenzując swój film, wyjawił życiowe credo. Zawsze bowiem kochał ojczyznę, ale raczej o tym nie mówił, wolał działać... Jego ojczyzna nazywa się Polska Rzeczpospolita Ludowa. Na miłości do niej zbił prawdziwą fortunę. Problem w tym, że to miłość toksyczna, a pieniądze brudne.
CAŁY TEKST CZYTAJ w najnowszym tygodniku „wSieci”. E-wydanie TUTAJ