"wSieci" o szczegółach Bożego Narodzenia
Pasterze nie zawsze byli oni tak „mili” i tak niewinni, jak śpiewamy w kolędach. Wśród ówczesnych pasterzy przebywających z dala od ludzkich osiedli, na pustkowiach czy w górach kryli się nieraz przestępcy ścigani przez prawo.
Ponadto pasterze wędrowali ze swymi stadami przez kolejne pastwiska. Uważano, że nie szanują własności ziemskiej. Dlatego jedna z ksiąg Tal- mudu zabraniała im wstępu do świątyni jerozolimskiej.Ta wizja sprzeciwia się naszej bukolicznej wizji żłóbka- mówi w rozmowie z tygodnikiem "wSieci" ks. prof. Józef Naumowicz z UKSW, historyk pierwszych wieków chrześcijaństwa.
W wywiadzie udzielonym Milenie Kindziuk historyk tłumaczy o tym, jak należy odbierać tak ubogie warunki, w których przyszedł na świat Jezus Chrystus.
Jezus nie przybył tylko do „zdrowych”, do „dobrze się mających”, lecz także do ubogich, słabych, grzesznych, „wyłączonych” z kultu, żyjących niemal na marginesie społeczeństwa. Na plus dla pasterzy trzeba dodać, że potrafili oni usłyszeć głos anioła, który zwiastował im radość wielką. I za tym głosem poszli. Stali się tymi, których Ewangelia nazwie „ubogimi duchem”, otwartymi na światło z góry - przekonuje.
Ks. prof. Naumowicz odsłania również kulisy związane ze żłobem, w którym urodził się Jezus, datą przyjętą przez chrześcijan jako dzień narodzin oraz miejscem przyjścia na świat Zbawiciela.
Jaskinia przypomina miejsce, w którym panuje nieustanna ciemność, bo nie dochodzi do niej światło dnia. To symbol świata pogrążonego w mroku. Chrystus rodzi się w grocie, czyli zstępuje do czeluści, w jakich znajduje się ludzkość żyjąca w „cieniu śmierci”. Przez Jego narodzenie jednak ciemna grota zostaje opromieniona przedziwnym światłem.
W starożytności jaskinie i groty często wykorzystywano jako miejsce schronienia. W ok licach Betlejem jeszcze dzisiaj można spotkać mieszkania w części zbudowane, a w części wydrążone w wapiennej skale, gdzie chronią się zwierzęta i ludzie, oddzieleni jedynie ścianą. W takiej grocie mógł stać żłób, o którym mówi Ewangelia. O grocie w Betlejem, otaczanej szacunkiem jako miejsce narodzenia Chrystusa, wspominają już autorzy z II i III w. A na początku IV w. nad tą grotą zbudowano wielką bazylikę. Tę bazylikę i grotę narodzenia można zwiedzić w Betlejem do dzisiaj - mówi historyk UKSW.
Całość wywiadu we wciąż dostępnym w kioskach tygodniku "wSieci". Polecamy!