Władzy III RP obce są suwerenność i plan działania wynikający z polskiej racji stanu
Krzysztof Czabański we „wSieci” o grze suwerennością w wykonaniu premiera i prezydenta.
- Władzy III RP obce są suwerenność i plan działania wynikający z polskiej racji stanu. Napaść Rosji na Ukrainę nie zmieniła tego stanu rzeczy. Ujawniła jednak po raz kolejny brak własnego konceptu politycznego i wasalność Warszawy wobec obcych stolic. „Twarde nuty”, które obecnie pojawiają się w wypowiedziach premiera i prezydenta oraz ich niektórych współpracowników, to tylko słowa, i nie budzą one zaufania – pisze we „wSieci” Krzysztof Czabański.
- Tym bardziej – dodaje – że są wyraźnie wtórne wobec wypowiedzi płynących z Waszyngtonu i Berlina. To umacnia przekonanie, że – czy to przed Ukrainą, czy po Ukrainie – Warszawa nadal nie współtworzy polityki NATO i UE. Decyzje Zachodu zapadają bez naszego udziału gdzie indziej.
Za dobry przykład psucia państwa przez słabość władzy wykonawczej publicysta tygodnika podaje polskie siły zbrojne:
- Najpierw rząd i prezydent doprowadzili do zrobienia z armii skansenu technicznego. Gdy zaś wreszcie w budżecie znalazły się pieniądze na zbrojenia, to zaczyna być wątpliwe, czy zostaną one sensownie wydane.
Za drugi „młyński kamień” Czabański uznaje „wasalną orientację ośrodków władzy na obce stolice”: Tusk i jego ekipa „od zawsze” byli dobrze nastawieni do kierunku niemieckiego. Miało to swoje uzasadnienie, gdyż Niemcy odegrały pozytywną rolę na naszej drodze do UE.
„Od wygrania wyborów w 2007 r. Tusk zaczął zabiegać o względy Putina. Najpierw, jeszcze przed katastrofą smoleńską, premier dawał do zrozumienia, że czyni tak ze względu na chęć dogadywania się z Merkel, a pani kanclerz, jak wiadomo, zależy na dobrych relacjach z Rosją. Następnie lider PO uznał, że może zacząć grę z Putinem przeciw prezydentowi Kaczyńskiemu (…)” – czytamy we „wSieci”.
„Kursem moskiewskim żeglował od dawna prezydent Komorowski” – pisze Czabański.
Cały artykuł „Gra suwerennością” w najnowszym numerze tygodnika.