W "Sieci": Dopaść Nawrockiego
Po tych kilku dniach widać, że obóz rządowy będzie sięgał po wszelkie metody prowadzenia politycznej wojny i nie zawaha się posiłkować również wsparciem z zagranicy, by uderzać w Nawrockiego – nowy numer tygodnika „Sieci” ujawnia, jaki oręż szykuje system Tuska, by pokonać kandydata obywatelskiego w rozpoczynającej się wkrótce kampanii prezydenckiej.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Od momentu, kiedy Karol Nawrocki zadeklarował swój start w kampanii prezydenckiej jako kandydat obywatelski, a Prawo i Sprawiedliwość udzieliło mu swojego poparcia, ruszył frontalny atak mediów związanych z obozem rządzącym. Marek Pyza w artykule „Nagonka ruszyła” zauważa, że już teraz wiadomo, jakim orężem będą posługiwać się przeciwnicy polityczni szefa IPN-u – próbą dyskredytacji, pomówieniami, manipulacjami, atakami, mającymi wykazać brak kompetencji. Obrazkiem, który doskonale to ilustruje, jest konferencja prasowa zwołana przez Nawrockiego w sprawie projektu ustawy dotyczącej Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Zaczęła Justyna Dobrosz-Oracz, której bandyckie przejęcie mediów publicznych pozwoliło wrócić do służby w Telewizji Polskiej. Pytała Nawrockiego, czy zgadza się ze stwierdzeniem Jarosława Kaczyńskiego, że „mamy w Polsce władze okupacyjne”. Szef IPN zdążył powiedzieć: „Pani redaktor, trochę powagi, jesteśmy na konferencji prasowej poświęconej polskiej przyszłości…”, na co diwa z mikrofonem syknęła: „Zaczyna pan od cenzury pytań?”. Podtrzymując to pytanie, w sukurs poszedł jej Patryk Michalski z Wirtualnej Polski […] postanowił błysnąć swymi szerokimi horyzontami: „Jakie jest pana stanowisko w sprawie traktatu ottawskiego?”. Gdy ze spokojem godnym bardziej szachisty niż pięściarza kandydat próbował odsunąć w czasie odpowiedzi na inne (również tak egzotyczne) pytania i ponowił apel o zainteresowanie dziennikarskiego towarzystwa tematem CPK, Dobrosz-Oracz puściły hamulce: „Ale pan wie, co to jest za traktat? Bo mamy wrażenie, że pan chyba nie wie, co to jest”.
Marek Pyza przytacza jeszcze inne wyraziste przykłady manipulacji, po które sięgnęła strona przeciwna, przypisując kandydatowi obywatelskiemu na prezydenta RP wznoszenie przed laty ręki w nazistowskim pozdrowieniu czy kontakty ze światem przestępczym.
Rafał Trzaskowski jest powszechnie znanym politykiem. Wydaje się, że będzie głównym przeciwnikiem Karola Nawrockiego w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego. Co jednak o nim naprawdę wiemy? Konrad Kołodziejski w artykule „Alfabet Rafała” pokusił się o zabranie wiedzy o prezydencie Warszawy w krótkich hasłach, pokazujących także, jakim prezydentem Polski może być Rafał Trzaskowski. Oto przykłady…
L jak lotnisko w Berlinie
Aspiracje Rafała Trzaskowskiego są bardzo duże, ale tylko jeśli chodzi o jego osobistą karierę. W kwestiach publicznych prezentuje przeciętny poziom Platformy – brak jakiejkolwiek wizji i ambicji. Gdy rząd PiS podjął decyzję o budowie CPK, Trzaskowski był jej przeciwny. „Mamy gigantomanię Morawieckiego, który proponuje lotnisko w szczerym polu. W Berlinie udało się po latach i będziemy mieli lotnisko” – powiedział w 2018 r. My, to znaczy kto? Niemcy?
Z jak zdejmowanie krzyży
„Jeśli katolicy w Polsce będą potrzebowali opieki Rafała Trzaskowskiego, to on będzie ich bronił” – powiedział wiceminister obrony Cezary Tomczyk. Na razie jednak takiej opieki nie potrzebują, dlatego Trzaskowski polecił usunąć krzyże z widoku publicznego w urzędach miejskich. Jego żona zdradziła zaś, że dzieci Trzaskowskich nie chodzą na religię, a jego syn Staś nie poszedł do pierwszej komunii. Pani Trzaskowska miała bowiem żal do Kościoła, że nie poparł manifestacji aborcyjnych. Któż mógłby się tego spodziewać, prawda?
Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza wprowadzić do programu szkolnego obowiązkowy przedmiot edukacja zdrowotna, który ma zawierać komponent w postaci edukacji seksualnej. Zakończone konsultacje społeczne pokazały, jak duży jest sprzeciw, wobec tego przedmiotu i jak duże zagrożenie dla młodych ludzi on generuje. Hanna Dobrowolska współzałożycielka Ruchu Ochrony Szkoły w rozmowie z Dorotą Łosiewicz („Chcą zniszczyć nasze dzieci”) zwraca uwagę, że ten projekt jest wynikiem błędnie pojmowanej profilaktyki.
– Autorzy podstawy twierdzą, że przyświeca im profilaktyka, tymczasem podjęli działanie na tyle nieprofesjonalne, że można im zarzucić zerową wiedzę i przygotowanie z zakresu profilaktyki – wskazuje Hanna Dobrowolska i wyjaśnia, że – […] nie można stosować pozornej profilaktyki, która sprowadza się do tego, że w efekcie wywołuje się zjawiska, z którymi rzekomo się walczy. To przysłowiowe gaszenie ognia za pomocą benzyny. […] To raczej profilaktyka selektywna i wskazująca, a one są zawężające i skierowane do grup wysokiego ryzyka, czyli np. do młodzieży, która przejawia zachowania antyspołeczne czy dla uczniów z rodzin z zespołem alkoholowym. Do tych grup kieruje się inne metody profilaktyki, głębsze, mocniej drążące problem. Tymczasem właśnie ten rodzaj profilaktyki zastosowano tu wobec wszystkich uczniów. W efekcie dziecko, które nie styka się pewnymi problemami czy zachowaniami ryzykownymi, nie znało ich, dowie się o nich w szkole. Dzieje się to za wcześnie, za szeroko i za głęboko.
Warte lektury są także artykuły: Stanisława Janeckiego „Jak pokonać Trzaskowskiego?”, Piotra Gursztyna „Czy Tusk pójdzie na wojnę z Niemcami w obronie polskiego rolnictwa?”, Macieja Walaszczyka „To tylko powódź. A jeśli wybuchnie wojna?”, Grzegorza Górnego „Triumf pragmatycznego konserwatyzmu”, Dariusza Matuszaka „Medialna kontrrewolucja”, Marka Budzisza „Rosyjska teoria zwycięstwa”, Aleksandry Rybińskiej „Szorstki pretendent”. Godna polecenia jest także rozmowa Gorana Andrijanicia ze znanym publicystą i przyjacielem J.D. Vance Rodem Dreherem „Człowiek, który może zmienić Amerykę”.
Ponadto w tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Bronisława Wildsteina, Krzysztofa Feusette’a, Doroty Łosiewicz, Daniela Obajtka, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Arkadiusza Mularczyka, Samuela Pereiry, Andrzeja Rafała Potockiego, Ryszarda Czarneckiego, Katarzyny Zybertowicz.
Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne online w ramach subskrypcji wPolityce.pl: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce24 na 52 kanale telewizji naziemnej oraz u operatorów: Vectra - 825. Polsatbox - 196. UPC/Play 121 i 339. Netia 192. Evio 43 oraz na stronie www.wPolsce24.tv