Tylko we "wSieci": Układ sędziowski na Pomorzu
W najnowszym numerze tygodnika „wSieci” Marek Pyza i Marcin Wikło piszą o kolejnych dewiacjach we władzach na Pomorzu – tym razem władzy sądowniczej.
Odkrywają skomplikowaną sieć powiązań w tamtejszym wymiarze sprawiedliwości. W tutejszych sądach splatają się interesy wymiaru sprawiedliwości, polityki i biznesu – zauważają dziennikarze. – O tym, kto awansuje w zawodowej hierarchii, decyduje wąska grupa wpływowych sędziów. „Układ pomorski” ma się świetnie, a rozgrywają w nim postacie z karierą rozpoczętą w stanie wojennym.
W artykule „Inny wymiar sprawiedliwości” Marek Pyza i Marcin Wikło opisują mechanizmy działania pomorskiego wymiaru sprawiedliwości szczególnie w przypadku awansów zawodowych. Zauważają, że nie pieniądze są kluczem do kariery: Chodzi raczej o zapewnianie osłony i załatwianie „drobnych spraw”, co do których nie trzeba nawet „wydawać rozkazów”. Jeśli prezes bierze kogoś do okręgu, to ten człowiek jest lojalny. Często nawet nie wie, co robi. Przystaje np. na prośbę o zmianę terminu rozprawy. A ten bywa kluczowy, bo może pozwolić coś przesunąć, przedawnić, prokurator może nie dostać wszystkich akt… Chodzi o miękkie wpływanie, przy którym nawet trudno formalnie zarzucić niedopełnienie obowiązków czy niestaranność. A już na pewno niezamierzone.
W tygodniku także Piotr Zaremba („Popsute wakacje Kaczyńskiego”) zastanawia się, czy jesienią czeka nas dymisja premier Beaty Szydło, a ster władzy w państwie przejmie Jarosław Kaczyński? Członkowie jego partii utwierdzili się w przekonaniu, że ich lider zmusi premier Szydło do dymisji i sam stanie na czele rządu. Najbardziej doświadczeni w obserwowaniu kuchni politycznej przestrzegają, aby nie być tego pewnym – zauważa dziennikarz.
Z kolei Stanisław Janecki w artykule „Ociosywanie Kijowskiego” analizuje działania podejmowane względem lidera KOD, aby przygotować go do nadchodzących starć ze zwolennikami i przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. Ujawnia on złożony program edukacyjny i tłumaczy, co ma z niego wyniknąć dla Mateusza Kijowskiego: Te trwające po kilka godzin seminaria mają za zadanie poszerzenie horyzontów Kijowskiego oraz dostarczenie mu wzorów argumentacji. Ci sami profesorowie robią liderowi KOD po kilka wykładów, a potem ćwiczą z nim posługiwanie się podsuwaną mu wiedzą w polemikach. Plan jest bowiem taki, że jesienią 2016 r. Kijowski ma wyzywać różnych polityków na pojedynki przed kamerami.
W nowym numerze tygodnika w tekście „Cel: pogrążyć 500+” Andrzej Potocki ujawnia mechanizm mający posłużyć do zdyskredytowania rządu Prawa i Sprawiedliwości poprzez atak na polskie instytucje finansowe. Kluczową rolę ma w nim odegrać Andrzej Jakubiak, szef Komisji Nadzoru Finansowego oraz jego nieustające ataki na spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Jakubiak to były zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz w warszawskim Ratuszu. Już tam zasłynął ślepą i bezwzględną realizacją politycznych poleceń. Dziś mając do dyspozycji cały sektor finansowy, ma też znacznie większe możliwości. Jego rękami niedobitki III RP mogą pogrzebać plany budżetowe PiS i doprowadzić do likwidacji programu 500+. Narzędziem, którym może się posłużyć, są SKOK-i, a środkiem – wprowadzenie kolejnych zarządów komisarycznych wyniszczających ten sektor – czytamy w artykule.
W tygodniku także „Krynica, czyli dobro narodowe”, czyli rozmowa Jacka i Michała Karnowskich z Zygmuntem Berdychowskim, twórcą dorocznego Forum Ekonomicznego. O znaczeniu tego wydarzenia mówi m.in.: – Na 80 umów marketingowych, które podpisaliśmy w zeszłym roku, mniej więcej jedna czwarta to podmioty z kapitałem zagranicznym. Kolejna jedna czwarta to spółki skarbu państwa. A około połowy stanowią polskie firmy prywatne. Na przestrzeni lat zaangażowanie kapitału zagranicznego wzrasta. Myślę więc, że te firmy chcą tu być nie tylko jako goście. Z rozmów wiem, że część firm rozważa inwestowanie na wyższym poziomie niż dotychczas. Rośnie długofalowe zaufanie do naszego kraju.
W najnowszym numerze redakcja „wSieci” przypomina ikonę „Solidarności”, Annę Walentynowicz w niepublikowanym do tej pory wywiadzie sprzed 22 lat („Okradzeni ze zdobyczy sierpnia”). – Można powiedzieć, że jestem osobą niewygodną i wyciszono mnie. Nigdy dobrowolnie się nie izolowałam. Wałęsa, owszem, zapraszał mnie do Belwederu. Gdybym jednak przystała na jego propozycje, w efekcie nagłośniono by mnie i skompromitowano. Jestem dla wielu niewygodna, za dużo rozumiem. Wałęsa kusił mnie stanowiskiem ministra finansów. Odpowiedziałam, że niedouczony prezydent nie będzie dobierał niedouczonych ministrów. Wiem przecież, gdzie jest moje miejsce. Nie można wystawiać polskiego rządu na pośmiewisko świata. Dlatego Wałęsa nie zaimponował mi ani Belwederem, ani pieniędzmi. Powiedziałam mu zresztą: „Jeżeli masz godność, to zrezygnuj z prezydentury sam, jeśli nie chcesz odejść w niesławie” – mówiła m.in. Anna Walentynowicz w 1994 r.
W tym tygodniu również specjalny dodatek poświęcony polskiemu przemysłowi zbrojeniowemu „Polska Armia na zakupach”, a w nim m.in. o zapotrzebowaniu polskiej armii i możliwościach naszego przemysłu zbrojeniowego przy okazji Targów Zbrojeniowych Kielce 2016.
W tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Andrzeja Zybertowicza, Wiktora Świetlika, Roberta Mazurka, Aleksandra Nalaskowskiego, Krystyny Grzybowskiej, Dariusza Karłowicza, Wojciecha Wencla, Krzysztofa Feusette, Marty Kaczyńskiej, Janusza Szewczaka czy Bronisława Wildsteina.
Więcej artykułów w nowym numerze tygodnika „wSieci” w sprzedaży od 29 sierpnia br., także w formie e-wydania – szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.