Tygodnik „wSieci” o ataku BBC na Jana Pawła II
Telewizja BBC zapowiedziała sensację. Bomba okazała się jednak zamokłym kapiszonem.
Telewizja BBC zapowiedziała wielką sensację. Program „Sekretne listy Jana Pawła II” miał opowiadać o „bardzo bliskich relacjach” papieża z kobietą. Bomba okazała się jednak zamokłym kapiszonem – pisze Grzegorz Górny.
W artykule autor odnosi się do informacji komentowanej często w mediach, jakoby Jan Paweł II był w bliskiej relacji z mężatką. Chodziło o ujawnione listy pisane przez Karola Wojtyłę do Anny Teresy Tymienieckiej, która miałaby być zakochana w papieżu. Grzegorz Górny wyjaśnia więc cała sprawę.
Anna Teresa Tymieniecka była doktorem filozofii – pisze autor artykułu. – Przed wojną należała do kręgu uczniów Romana Ingardena, po wojnie wydawała w Bostonie rocznik „Analecta Husserliana”. Zafascynowana książką Karola Wojtyły „Osoba i czyn” postanowiła ją opracować i opublikować w języku angielskim. Skontaktowała się więc z autorem i od 1973 r. korespondowali, wymieniając uwagi i dokonując wielu uściśleń. Okazało się jednak, że redaktorka dokonała tak rażących zmian w przekładzie, iż amerykańskie wydanie zawierało sformułowania zniekształcające myśl autora.Tymieniecka pozostawała jednak nieprzejednana, w związku z czym wybuchł między nimi intelektualny spór. Żeby go rozstrzygnąć, należało przejrzeć i przeanalizować kilkaset stron tekstu – po polsku i angielsku. […] Jan Paweł II charakteryzował się tym, że różnicy zdań w kwestiach filozoficznych nie przenosił na relacje osobiste. Nadal podtrzymywał więc listowny kontakt z Tymieniecką. Ich korespondencja trwała łącznie 32 lata, ale — wbrew temu, co utrzymują dziennikarze BBC – nie była zapisem bliskiej więzi uczuciowej, lecz raczej dyskusji intelektualnej obracającej się wokół kwestii fenomenologii – zauważa Grzegorz Górny.
W artykule autor zauważa też, że życie Jana Pawła II było wielokrotnie poddawana różnym spekulacjom i atakom. Najczęściej jednak zafałszowane opowieści na temat Jana Pawła II dotyczyły jego życia osobistego. Prawdziwymi mistrzami w tym dziele byli funkcjonariusze IV Departamentu MSW zajmującego się w czasach komunistycznych walką z Kościołem. Ich dziełem była choćby operacja pod kryptonimem „Triangolo” przeprowadzona przed papieską pielgrzymką do Polski w 1983 r. Oficerowie Służby Bezpieczeństwa spreparowali wówczas historię o tym, że w latach 60. i 70. ówczesny metropolita krakowski Karola Wojtyła miał romans z pracownicą „Tygodnika Powszechnego” Ireną Kinaszewską. Była ona wdową samotnie wychowującą syna i dorabiała, przepisując na maszynie prace naukowe oraz publiczne wystąpienia arcybiskupa.
Autor pisze, że zamachy na autorytety w Kościele nie były rzeczą wyjątkową i dotyczyły nie tylko Jana Pawła II, ale np. Matki Terasy czy ojca Pio. Tego typu przykłady można mnożyć – pisze Grzegorz Górny.
– To prawda, że święci nie są ani bezgrzeszni, ani nieomylni. Można się z nimi nie zgadzać, nawet spierać – jednak na gruncie faktów, nie oszczerstw. Skąd więc te oskarżenia niepoparte żadnymi dowodami, bazujące na manipulacjach i fałszerstwach? Otóż święci są nosicielami wiary, żywymi znakami obecności Boga w świecie. Atak na nich to w sumie uderzenie w to, w co wierzyli i o czym świadczyli swym życiem.
Więcej o prowokacjach wobec Jana Pawła II we „wSieci”, w sprzedaży od 22 lutego br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.