Trzymać wysoko gardę. Brońmy złotego!
W najnowszym numerze „Sieci” rozmowa z prezesem Narodowego Banku Polskiego
Celem jest włączenie Polski do niemieckiego imperium europejskiego. Z tym planem został przysłany Donald Tusk. Musimy się bronić – Michał Karnowski i Maciej Wośko rozmawiają na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” z prezesem Narodowego Banku Polskiego prof. Adamem Glapińskim.
– Obalić rząd, wprowadzić Polskę do strefy euro, podpisać się pod pomysłem państwa europejskiego. Taki jest ich plan. Z tym planem został wysłany do Polski Donald Tusk […] – mówi dziennikarzom prezes NBP. – Zastanawiałem się, dlaczego Donald Tusk zaatakował mnie i Narodowy Bank Polski. […] zrozumiałem, że […] szkodliwy dla Polski atak na bank centralny musi mieć jakieś głębsze przesłanie, jakiś plan. I tu chodzi o zrealizowanie niemieckiego planu – obalenia rządu Prawa i Sprawiedliwości, ustanowienia jakiegoś „rządu Tuska” (bo niekoniecznie on musi być premierem) i wprowadzenia nas do strefy ERM II, czyli związania złotego z euro trwałym kursem, co byłoby przedsionkiem do wprowadzenia euro. Wyjaśnia: W oficjalnym programie nowego rządu niemieckiego jest przecież budowa państwa europejskiego. Coś musi być pierwszym elementem tego planu. To przełamanie oporu Polski […].
Profesor Glapiński odnosi się też do obwiniania go przez Donalda Tuska o trudną sytuację finansów Polski:
– To świadoma próba tworzenia atmosfery anarchii, chaosu, że coś się wali, że kryzys nas przewróci. Tymczasem kraj się rozwija, PKB rośnie. Inflacja, jeśli nie zajdą inne okoliczności, będzie maleć. Z argumentem, że za inflację odpowiada prezes NBP, trudno polemizować, gdyż to argument idioty. […] żaden prezes żadnego banku centralnego nie sprawuje jednoosobowej władzy […]. To identyfikowanie jakiegoś zła z jedną osobą jest skrajnie nieodpowiedzialne, w duchu najgorszych, totalitarnych wzorców […]. Sugerowanie, że jak się usunie, wyprowadzi, zlikwiduje tę osobę, to problem zniknie, jest skandaliczne i powtarzam – skrajnie niebezpieczne.
Prezes polskiego banku centralnego podkreśla też, że niektórzy walczą o realizację obcych interesów:
– Polacy realizujący plany obcych państw kosztem Polaków – ich poziomu życia, bezpieczeństwa, niepodległości. To nie są patrioci, to konformiści. Tak jak przed laty komuniści w Polsce […]. To dziś elity Platformy Obywatelskiej, ta reprezentacja w Parlamencie Europejskim to często pierwsi sekretarze komunistycznego PZPR będącego agenturą sowiecką w Polsce […]. Polscy komuniści zawsze byli wynarodowieni, zawsze służyli komuś silniejszemu, dziś odnaleźli nowego protektora w oligarchii unijnej pod wodzą Niemiec.
Prezes NBP wyjaśnia także, jakie działania mogą pomóc Polsce:
– Dla każdego ważne jest, żeby jemu, jego rodzinie, bliskim, znajomym żyło się lepiej. Obrona suwerennego statusu Polski, niepodległego, a nie podległego, pozwoli na zasadniczo szybsze podniesienie poziomu życia. Będziemy się rozwijać dwa razy szybciej i zbliżać do poziomu zamożności naszego zachodniego sąsiada. To potrwa jeszcze tylko jakieś 15–20 lat, ale każdy krok to postęp, to lepsze życie. Bezpieczeństwo. Zwróćcie państwo uwagę, że to jedne z głównych argumentów wymienianych przez turystów przyjeżdżających dziś do Polski. Jest bezpiecznie. W Polsce jest i będzie bezpiecznie.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace. Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.