Trzy elektrownie atomowe to wciąż za mało
"Dziś już wiemy, że nie da się oprzeć okresu przejściowego między węglem a energią odnawialną na gazie" - mówi wicepremier Jacek Sasin.
"Wojna przekreśliła te plany. Musimy więc dłużej pozostać przy węglu, inwestować w OZE, a przede wszystkim musimy postawić na stabilne, tanie i ekologicznie czyste źródło, którym jest energetyka atomowa – zapewnia w rozmowie z Jackiem Karnowskim minister aktywów państwowych.
Podczas rozmowy odbywającej się w samolocie wracającym z Korei Południowej, po zakończonych negocjacjach z koreańskim rządem i potentatem energetycznym KHNP w sprawie budowy elektrowni atomowej w Polsce, wicepremier Jacek Sasin wyjaśnia, jak przebiegają procesy, które mają w przyszłości zapewni Polsce bezpieczeństwo energetyczne. Resort przez niego kierowany postawił na współpracę z koncernami amerykańskimi i koreańskimi.
– Naszym partnerem są poważni ludzie. To ważne, bo ten projekt potrzebuje pełnego wsparcia ze strony rządów obu państw. Chodzi o zezwolenia, zgody środowiskowe, wszelakie dokumenty. Jeśli nie będzie blokad na tym poziomie, będziemy mogli działać bardzo szybko – wyjaśnia wicepremier Jacek Sasin i podkreśla, że umowy dotyczące inwestycji w reaktory jądrowe dodatkowo zacieśniają nasze związki Amerykanami oraz Koreą Południową. Z tymi właśnie krajami realizujemy także ambitne projekty w sektorze obronności.
– Te nasze wybory w sprawie atomu są także wyborem krajów, z którymi zawiązujemy strategiczne, sojusznicze partnerstwo, co do których mamy poczucie, że możemy na nie liczyć. I USA, i Korea stają się udziałowcami polskiego bezpieczeństwa, i tego militarnego, i tego energetycznego. Oba sprzedają nam broń, oba będą budowały atom. Zyskaliśmy dwóch bardzo mocnych partnerów.
Minister wyjaśnił także, że budowa każdej z elektrowni będzie przebiegać nieco inaczej. Podał także szacunkowe terminy zakończenia prac przy obiektach.
– Inwestycja w Pątnowie będzie łatwiejsza niż budowa w Choczewie, gdzie nie ma infrastruktury sieciowej. Ale ją można budować równolegle z samą elektrownią. Liczę, że obie elektrownie wystartują w tym samym czasie, oby już w 2033 r.
Jacek Sasin odniósł się także do tego, jak państwo pod rządami Prawa i Sprawiedliwości zamierza radzić sobie z wyzwaniami ekonomicznymi trapiącymi wszystkie światowe gospodarki.
– Były czasy prosperity, dziś są czasy kryzysu. Chcemy uniknąć ograniczenia naszej polityki społecznej, która jest naszą dumą i której będziemy bronić do końca. Drugą sferą, której trzeba bronić przed cięciami, jest program zbrojeniowy, kluczowy dla naszego szeroko rozumianego bezpieczeństwa. Cały pozostały obszar będzie musiał zostać przejrzany pod kątem bardzo dobrego gospodarowania pieniędzmi, wydawania tyle, ile jest konieczne. A pewne wydatki być może trzeba będzie zawiesić na określony czas.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.