Szefernaker w "Sieci": Liczy się gra zespołowa
"Było już paru gości, którzy próbowali widowiskowo wykorzystywać swoje pięć minut i ich dzisiaj w polityce nie ma".
Było już paru gości, którzy próbowali widowiskowo wykorzystywać swoje pięć minut i ich dzisiaj w polityce nie ma. Nie zamierzam popełniać tych błędów – mówi Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji na łamach tygodnika „Sieci” w wywiadzie udzielonym Marcinowi Fijołkowi.
Na sugestię, że już wkrótce przestanie być dobrze zapowiadającym się politykiem i wkrótce może wkroczyć na ścieżkę dojrzałego przywódcy, Szefernaker odpowiada, że widzi zagrożenia, jakie mogą go czekać w przyszłości. Do polityki idzie się po to, by mieć wpływ na otaczającą nas rzeczywistość i móc ją zmieniać. Zdarza się, że młode osoby w polityce często są przekonane, że złapały Pana Boga za nogi i grają na siebie. Polityka jednak to gra zespołowa, a granie na siebie to droga donikąd. 32-letni polityk zdradza też dlaczego do tej pory, woda sodowa nie uderzyła mu do głowy. Wartością, która nie pozwoli politykowi, żeby odbiła mu sodówka, na pewno jest rodzina. Nie byłbym na tym miejscu, na którym obecnie jestem, bez wsparcia rodziny. (…) Nie biorę też udziału w wielu bankietach wieczornych, koktajlach – nie dlatego, że nie chcę czy nie lubię, albo że zgrywam jakiegoś pozera – tylko staram się każdą wolną chwilę poświęcić rodzinie.
Paweł Szefernaker opowiada też o swojej pracy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. To miejsce, gdzie można połączyć pracę bardziej urzędniczą z realną polityką. To ministerstwo, które jest aktywne 24 godziny na dobę. Mamy wichury przechodzące nad Polską? Oczy skierowane na MSWiA. Protest policjantów? To samo. Ostatni marsz 11 listopada? Podobnie.
Wiceminister opisuje też jak PiS walczy z politycznym imposybilizmem. W PiS poszliśmy z bardzo odważnym programem wyborczym i dziś pokazujemy, że można. A duży udział w tym rządzie ma właśnie pokolenie 30-, 40-latków. Konkrety? Po stronie dochodów budżet ma dziś 1/3 więcej dochodów niż w roku 2015 – to udało się zrobić w trzy i pół roku! Pal sześć polityków, ale pamiętasz te wypowiedzi ekonomistów, komentatorów, doradców z domów maklerskich, że tego się po prostu nie da zrobić? – nie kryje emocji polityk.
Sporo miejsca w swojej wypowiedzi polityk poświęca znaczącej roli Internetu podczas kampanii wyborczej.
Cztery lata temu zaskoczyliśmy tym naszych przeciwników, dziś wygląda to inaczej – to ważne miejsce toczenia się kampanii, widać to w działaniach sztabów wyborczych wszystkich partii. Na sugestię dziennikarza, że politycy tacy jak Brudziński i Kaczyński nie doceniają walorów Instagrama, Szefernaker odpowiada: Zdziwiłbyś się [śmiech]. Jestem przekonany, że sukces polskiej prawicy, do którego doprowadził Kaczyński, polega na tym, że potrafi słuchać ludzi. W tym ludzi młodszych.
Więcej na temat działań wiceministra Pawła Szefernakera w najnowszym numerze „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 1 kwietnia br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.