„Sitwa” się boi
Jan Pietrzak: „Naszemu społeczeństwu nikt nie pomoże, jeśli sami sobie nie pomożemy. Nie wolno zgadzać się na rządy oszustów.”
- Wszystkie media i spółki Agory: radia, gazety, portale internetowe – naruszają demokrację. To jest towarzystwo, które nie cierpi demokracji. Jakby zostali przeniesieni do współczesnych czasów prosto z głębokiej komuny – mówi satyryk w rozmowie z portalem Stefczyk.info o ocenzurowaniu bilbordów PiS przez reklamową spółkę Agory, która nie zgodziła się na nazwanie ekipy rządzącej „sitwą”.
Pietrzak komentuje też okładkowy temat w tygodniku „wSieci”:
- Właśnie to jest sitwa. Układ, który rządzi Polską, jest jedną wielką mafią, która chce czerpać zyski z okradania państwa polskiego. I to są słowa, których rząd się bardzo boi – od siedmiu lat w Polsce rządzi sitwa. Delikatnie mówiąc oczywiście.
Zdaniem artysty, trzeba się temu przeciwstawiać, bo „Polska istnieje wyłącznie dzięki powstaniom i buntom.
- Naszemu społeczeństwu nikt nie pomoże, ani nic nie poprawi – jeśli sami sobie nie pomożemy. Nie wolno zgadzać się na rządy oszustów – dodaje.