Autorzy 2023 - promocja!

„Sieci”: Za Tuska żyje się gorzej

opublikowano: 17 października 2024
„Sieci”: Za Tuska żyje się gorzej
Fratria/Sieci

Tygodnik „Sieci” przybliża prawdę o rządach koalicji 13 grudnia

Ani jeden wskaźnik dotyczący jakości życia Polaków nie jest lepszy niż za rządów prawicy. Radość budzą te, które się nie pogorszyły, ale nie ma ani jednego, którym władza mogłaby się chwalić, że poprawił się w ciągu 11 miesięcy rządów Donalda Tuska – pisze Piotr Gursztyn na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.

Po niemal roku rządów koalicji 13 grudnia okazuje się, że mimo szumnych zapowiedzi podczas kampanii wyborczej, Polakom nie poprawił się poziom życia. Wskazują na to nie tylko nastroje i wypowiedzi obywateli oraz ich portfele, ale przede wszystkim obiektywne dane. Piotr Gursztyn zawraca uwagę na rekordowe wycofywanie oszczędności z Pracowniczych Planów Kapitałowych, z których wypłaciliśmy ponad 500 mln zł, a w pierwszym kwartale – 460 mln. Ludziom zaczyna brakować pieniędzy na bieżące wydatki, więc łatają dziury oszczędnościami emerytalnymi. A oprócz tego, że żyje się biedniej, doszedł jeszcze jeden powód masowego wycofywania środków: nieufność. Do władzy wrócił Donald Tusk, autor znacjonalizowania w 2014 r. środków emerytalnych zgromadzonych w OFE. Niby PPK tym się różni od OFE, że to zasoby prywatne, ale w dobie „demokracji walczącej” nawet zwolennicy obecnej władzy nie są pewni, czy znienacka nie zostaną zmienione reguły.

Gursztyn podkreśla także, że mimo relatywnie niskiego bezrobocia, Polacy są pełni obaw o swoje miejsca pracy. To za sprawą zapowiedzi grupowych zwolnień w dużych przedsiębiorstwach.

Po kilka tysięcy pracowników mają zwolnić państwowe spółki PKP Cargo i Poczta Polska. Dla każdego jest oczywiste, że gdyby miały one kłopoty za rządów prawicy, to ówczesny premier – Beata Szydło czy Mateusz Morawiecki – stawałby na głowie, aby je ratować. Szczególnie pod względem ochrony miejsc pracy. Dzisiejsza władza ma inne priorytety, na dodatek znajduje się pod osłoną medialną, więc redukowani pracownicy nie usłyszą wyrazów współczucia, lecz „uzasadnienia”, że kończy się epoka wspierania państwowych molochów.

Dziennikarz zwraca więc uwagę na rolę mediów, które „chronią” obywateli przed informacjami, które mogłyby wywołać społeczny niepokój.

Prawda jest taka, że krytyczne teksty ukazują się w częściach gospodarczych tych mediów, nie są eksponowane tak, aby dotarły do czytelników, którzy nie mają zwyczaju czytania informacji ekonomicznych. Czyli nie docierają do większości odbiorców. Sposobem na manipulację jest też to, że nie dopuszcza się do tego, żeby rezonowały. To znaczy nie są komentowane przez głównych publicystów danego medium, redakcje nie zbierają opinii zewnętrznych u osób, które uważają za autorytety. Niekorzystne dla rządu doniesienia nie są też powtarzane. […] Dodajmy do tego epatowanie jej drugorzędnymi sensacjami, co też jest celowym odwracaniem uwagi. Plus rozwadnianie komentarzami o rzekomym PiS-owskim rozpasaniu finansowym i rozdawnictwie pieniędzy, ze szczególnym atakiem na 800+, jako rzecz znienawidzoną przez wielu wyborców obecnej władzy.

Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne online w ramach subskrypcji wPolityce.pl: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce24 na 52 kanale telewizji naziemnej oraz u operatorów: Vectra - 825. Polsatbox - 196. UPC/Play 121 i 339. Netia 192. Evio 43 oraz na stronie www.wPolsce24.tv



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła