"Sieci”: Trzy wyborcze atuty PiS

Dobrą pozycję wyjściową PiS potwierdzają wnioski z niejawnego badania, którego wyniki widziałem – Jacek i Michał Karnowscy rozmawiają z Józefem Orłem, analitykiem politycznym, szefem Klubu Ronina.

Podczas rozmowy poruszona zostaje kwestia nadchodzących wyborów. Józef Orzeł wyraża opinię, że pierwsze miejsce zajmie PiS, zastanawia się jedynie, czy razem z Solidarną Polską. Informuje, że według niego… najważniejsze diagnozy Solidarnej Polski podzielają zarówno Jarosław Kaczyński, jak i Mateusz Morawiecki. W przypadku tego ostatniego różnicą jest oczywiście stosunek do Unii Europejskiej.

Analityk zauważa:

– To gra o pozycję, także w dalekiej perspektywie. Ale Jarosław Kaczyński potrafi układać nawet bardzo skomplikowane układanki. I to on ostatecznie zdecyduje, czy PiS idzie z Ziobrą, czy też nie. Ale by obraz był pełny, trzeba też wspomnieć o kawałkach PSL i SLD, które nie chcą zgodzić się na przywództwo Donalda Tuska po stronie opozycyjnej. I chyba Tusk przy całej swojej ambicji i pewności siebie zaczyna sobie zdawać sprawę, że bywa przeszkodą na drodze do jedności opozycji.

Szef Klubu Ronina podkreśla także:

– Jedność opozycji jest ważna nie teraz, nie w kontekście kampanii i wyborów, ale wówczas, gdy trzeba będzie policzyć głosy w Sejmie. Dziś Tusk twierdzi, że opozycja stoi tam, gdzie stoi on. A to z kolei oznacza brak poważnych rozmów i niepoważne traktowanie partnerów. A przecież każda z tych partii ma swoje interesy. I czasami nie tylko twarde, ale przede wszystkim bardzo utrwalone.

Józef Orzeł zwraca też uwagę na to, że opozycja ma problem z przedstawianiem rozwiązań. Jako przykład podaje wypowiedzi Donalda Tuska, według którego rząd ma wszystkie narzędzia potrzebne w sprawie zboża, ale sam nie mówi o tym, co by zrobił, gdyby był premierem.

Analityk punktuje również różnice pomiędzy elektoratem PiS-u i opozycji:

– Każda ze stron – rządzący i opozycja – ma swoją grupę niezdecydowanych, wahających się wyborców, stanowiącą kilkanaście, a nawet 20 proc. potencjału maksymalnego. Te grupy jednak różnią się dość mocno. Przede wszystkim w obozie rządzącym ci wyborcy nie wskazują żadnej partii drugiego wyboru. Czyli albo zagłosują na PiS, albo nie pójdą do wyborów, albo oddadzą głos nieważny […]. Po stronie opozycji jest inaczej, tam jest ciągły ruch w różne strony, mnóstwo dylematów i wahań.

Orzeł podkreśla, że opozycja chce rozbić Polskę na dwa narody, na co potwierdzeniem jest atak na Jana Pawła II:

– I to jest punkt dla PiS: są ludzie, którzy nie wiedzą, czy wolą Tuska, czy Kaczyńskiego, ale na pewno wolą Jana Pawła II niż pustkę w sferze autorytetów.

Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace. Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.