"Sieci": Sondażowa huśtawka
Na scenie politycznej, zabetonowanej dotąd pomiędzy PO i PiS, pojawiły się wyraźne pęknięcia. Przy czym wpływ na to ma nie tylko gorsza koniunktura dla obozu władzy, lecz również kryzys PO i wynikające stąd przegrupowania w szeregach opozycji.
Konrad Kołodziejski na łamach tygodnika „Sieci” komentuje sytuację na polskiej scenie politycznej, która… już od blisko 16 lat jest zdominowana przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Platformę Obywatelską i zaczyna się powoli zmieniać.
Po ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 r. do Sejmu powróciła – w nowej odsłonie – lewica, zmuszając tym samym bezbarwną i pogrążoną w kryzysie Platformę do przejścia na bardziej radykalne światopoglądowo pozycje. […] Platformie urósł groźny konkurent, jakim jest formacja Szymona Hołowni […]. Również na prawej flance do gry wszedł kolejny gracz. W Sejmie pojawiła się bowiem Konfederacja, która próbuje się przedstawiać wyborcom prawicy jako konserwatywno-liberalna (czy wręcz nacjonalistyczna) alternatywa dla PiS.
Publicysta zauważa: Zmiany te mają swoje odbicie we wszystkich sondażach. Od pewnego czasu obserwujemy dość wyraźne osłabienie dwóch głównych sił politycznych. Wskazuje też na sytuację Zjednoczonej Prawicy, która według niego – […] jako formacja rządząca – ma najwięcej do stracenia. […] duży wpływ na spadek miała pandemia, czynnik zupełnie niezależny od woli rządu, i jej konsekwencje ekonomiczne […]. Obserwując sondaże, trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że główne straty rządzącej prawicy dotyczą wyborców nieideowych, czyli tych, którzy zmieniają swoje preferencje w zależności od rożnych okoliczności. Obecny poziom notowań Zjednoczonej Prawicy odpowiada bowiem – mniej więcej – liczbie stałych wyborców prawicy, tzw. żelaznemu elektoratowi.
Kołodziejski przypuszcza, że na odpłynięcie wyborców nieideowych wpływ miały… trudności wywołane pandemią i utrata inicjatywy przez obóz rządowy - zwłaszcza w sferze informacyjnej […]. Decydujące znaczenie miał tu – jak się zdaje – ostry spór ideologiczny wokół aborcji, który propagandowo wygrała opozycja. […] Wyborcy nieideowi […] są ważni, ponieważ dają nadwyżkę niezbędną do uzyskania większości w wyborach i sprawowania rządów. Autor informuje także, iż dokąd odpłynęła ta grupa wyborców… sondaże sugerują, że spora część byłych nieideowych wyborców PiS przeniosła swoje sympatie na Szymona Hołownię, postrzeganego jako rzekomo nowa twarz, polityk „spoza układów”, umiarkowany i unikający światopoglądowej wyrazistości. Do potencjalnego elektoratu Hołowni dołączyła również pewna grupa wyborców PO zniechęconych zużyciem tej formacji i jej chyba już trwałą niezdolnością do przejęcia inicjatywy […]. Autor stwierdza, że na zmiany na polskiej scenie politycznej ma wpływ również pojawienie się młodego pokolenia wyborców. Bitwa między PiS i PO trwa już 16 lat, co oznacza, że dla sporej części młodych ludzi jest to jedyna znana im rzeczywistość polityczna. Jednak młodzi, w odróżnieniu od swoich rodziców, niekoniecznie chcą być kibicami w tym niekończącym się spektaklu. Dlatego odrzucają dotychczasowe partie i szukają nowych.
W podsumowaniu Kołodziejski zauważa, że, jeśli chodzi o przyszłość polityczną w przypadku PiS,… potencjał jest większy niż w przypadku PO, ale także się będzie zmniejszał wraz z wymianą pokoleniową wśród wyborców. Można się oczywiście zmieniać z duchem czasu, ale przykład PO i wielu partii zachodniej prawicy pokazuje, że w którymś momencie musi się to skończyć jałowością programową i marginalizacją. Zatem lepiej chyba pozostać przy swojej tożsamości, unikając jednak ortodoksji i nie rezygnując z pewnej elastyczności. Koniunktura zawsze się przecież zmienia. I nagle może wrócić.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 26 kwietnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.