,,Sieci”: Prezes PiS, szczepienia i walka z dezinformacją
Nie pierwszy raz Jarosław Kaczyński uruchamia w debacie publicznej ważny i wyrazisty temat.
Gdy 4 czerwca powiedział w rozmowie z Radiem Rzeszów, że idee antyszczepionkowe zostały zainspirowane w latach 80. przez KGB, pojawiła się lawina komentarzy. Trudno się oprzeć wrażeniu, że prezes PiS rzucił te stanowcze słowa przede wszystkim jako wicepremier ds. bezpieczeństwa, który dostrzega szczególne zagrożenia dla Polski roku 2021.
Jakub Augustyn Maciejewski omawia kwestię dezinformacji w sprawie szczepionek, którą poruszył Jarosław Kaczyński w Radiu Rzeszów. Autor artykułu wyjaśnia kontekst słów wicepremiera o inspiracji działaniami KGB: Na początku września 1986 r. na szczycie Ruchu Państw Niezaangażowanych w stolicy Zimbabwe Harare pojawiła się specyficzna broszurka pt. „AIDS: jego natura i pochodzenie”. Delegaci ruchu […] czytali materiał z troską i zainteresowaniem […]. Język broszury brzmiał profesjonalnie, podawał również dużo precyzyjnych informacji […]. Autor, nieznany uczestnikom zjazdu niemiecki lekarz Jakub Segal, stwierdzał w podsumowaniu: „Śmiało można wyrazić założenie o tym, że AIDS jest efektem przygotowywania broni biologicznej”. Szokujący news stał się wkrótce tematem nawet w poważniejszych tytułach prasowych […]. Dopiero w latach 90. Rosjanie przyznali, że teza o AIDS jako amerykańskiej broni biologicznej powstała w gabinetach KGB […]. Prawdopodobnie to właśnie miał na myśli Jarosław Kaczyński, gdy wskazywał podobieństwo dzisiejszej propagandy antyszczepionkowej do dawnych operacji sowieckiego wywiadu.
Maciejewski wskazuje na możliwe źródło fałszywych informacji: Identyczne schematy rozpowszechniania piętrowych kłamstw na temat pandemii i szczepionek można prześledzić dzięki analitycznemu projektowi Unii Europejskiej, która w 2015 r. zaczęła publikować źródła i rozprzestrzenianie się konkretnych fake newsów. Portale takie jak Sputnik, rosyjskie agencje prasowe, a także sieć mediów skupiona wokół powołanej przez Władimira Putina w 2005 r. stacji wielojęzycznej Russia Today, potrafiły rozprzestrzeniać nieprawdziwe informacje o zamieszkach, słabości państw Zachodu, niedziałających instytucjach i europejskich armiach […]. Pandemia COVID-19 stała się dezinformacyjnym rajem dla rosyjskich służb. […] to z Zachodu ma iść największe zło […]. I tak w komunikatach z Rosji szczepionki z Zachodu mają być nieskuteczne, szkodliwe, kosztować 2 tys. euro od sztuki i rujnować gospodarkę, paszporty covidowe mają zniszczyć Unię Europejską, a europejskie i amerykańskie elity tak naprawdę nie chcą pokonać pandemii.
Maciejewski tłumaczy też mechanizm upowszechniania się fałszywych informacji: Jak to możliwe, że z rosyjskich, mało wiarygodnych źródeł, mity o szczepieniach wędrują do mainstreamu? – W latach 80. przygotowana przez KGB fala dezinformacji na temat AIDS ruszyła z prasy krajów tzw. Trzeciego Świata – komentuje dla tygodnika „Sieci” Grzegorz Kuczyński, ekspert od spraw rosyjskich służb specjalnych. Ówczesne afrykańskie czy południowoamerykańskie broszury nie były zbyt wiarygodne, ale były tak liczne, że w końcu zaczęły być wzmiankowane w poważniejszych periodykach. – Tu chodzi o masowość kłamstw – precyzuje Kuczyński.
W podsumowaniu autor stwierdza, że… problem polega na tym, że dezinformacji nie da się zwalczyć decyzją administracyjną – nie można zamknąć kłamiących mediów, bo naruszyłoby to wolność słowa i byłoby pierwszym krokiem do cenzury. Odpowiedzią na kłamstwa musi być społeczna dojrzałość i zaufanie do instytucji państwa. Pandemia to egzamin dla wszystkich obywateli, a od jego wyniku zależy, czy uda nam się uniknąć kolejnych kryzysów.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 14 czerwca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.