"Sieci": Potrzebujemy własnego Hollywood
Kierujemy się rozumem i sercem. Kiedyś dzięki temu wychodziliśmy – jak Polacy – z największych opresji – mówi artysta, muzyk i publicysta Lech Makowiecki w rozmowie z Michałem Karnowskim na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.
Zdaniem Makowieckiego sporym wyzwaniem dla współczesnego świata jest odkłamywanie manipulacji, które szerzy internetowa propaganda, choćby w przypadku żołnierzy wyklętych.
– Artystyczny mainstream edukuje, wychowuje i często demoralizuje naszą młodzież. Czy jesteśmy wobec niego bezradni? Nie! Czyż inaczej było za komunizmu? Wtedy też była presja i też często skuteczna. Ludzie wybierali kariery za cenę odrzucenia przekonań rodziców. Kolejne pokolenia były już mniej patriotyczne, coraz bardziej pogubione duchowo. Popełniliśmy błąd, uznając, że skoro komuna się skończyła, to zagrożenia zniknęły. A one tylko zmieniły charakter. I – wślizgując się pod atrakcyjnymi hasłami swobód wszelakich – de facto odbierają nam wolność. Tę prawdziwą – mówi poeta.
Publicysta stwierdza, że publiczna telewizja oferuje w sferze kulturze jakościowe treści, a nie tylko disco polo.
– Po ustabilizowaniu się sytuacji finansowej TVP SA wzrosła liczba misyjnych programów, filmów, seriali i koncertów. Odsyłam do ramówki – bo jest tego naprawdę bardzo dużo. Śledzę większość imprez sportowych i muzycznych, których – choćby z okazji rocznic oraz świąt narodowych i religijnych – było całe mnóstwo. Ale wciąż jest dużo do zrobienia Zadaniem publicznego nadawcy jest generowanie nowych, premierowych, przebojowych piosenek polskich! Częściej niż raz do roku w Opolu. Z położeniem nacisku na normalność: rodzinę, tradycję, polskie unikatowe wartości i naszą historię – czytamy.
Makowiecki odnosi się również do pewnego upolitycznienia środowiska artystycznego.
– Jest zjawisko ostracyzmu wobec tych, którzy myślą inaczej. Ale prawdziwy artysta nie może się tego bać. Myślę, że epidemia, bardzo ciężka dla wielu ludzi kultury i sztuki, trochę niektórych otrzeźwiła. Przypomniała znaczenie niektórych słów, wartość i kruchość życia. Świat czekają w najbliższym czasie potężne tąpnięcia, przybywa punktów zapalnych, być może toczy się już wojna, w której oręż niewidoczny jest gołym okiem. Kierujmy się rozumem i sercem. Kiedyś dzięki temu wychodziliśmy – jako Polacy – z największych opresji.
Więcej o polskiej kulturze w nowym numerze „Sieci” dostępnym w sprzedaży od wtorku 4 maja br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.