"Sieci": Potrzebujemy reformy edukacji
Brakuje przejrzystych regulacji wskazujących, ile w polskiej szkole jest państwa, ile samorządu terytorialnego i ile autonomii środowiska szkolnego. To temat na szeroką, ogólnonarodową dyskusję – mówi Wojciech Starzyński, prezes Fundacji Rodzice Szkole, w rozmowie z redaktor Dorotą Łosiewicz na łamach noworocznego wydania tygodnika „Sieci”.
Doradca prezydenta Andrzeja Dudy zauważa, że obecnie często placówki edukacyjne zapominają, jak zachęcić młode pokolenie do skutecznego zdobywania rzetelnej wiedzy i oferowania atrakcyjnych metod nauki.
− W dzisiejszym świecie, w którym dzięki różnego rodzaju mediom jest bardzo szeroki dostęp do wiedzy z różnych źródeł, szkoła w znacznym stopniu powinna uczyć „jak się uczyć”. Powinna przekazywać, jak najszerszą wiedzę o korzeniach naszej cywilizacji, realizować programy wychowawcze odwołujące się do polskiej kultury i tradycji oraz uczyć odpowiedzialności za swoją wspólnotę lokalną, za wspólnotę narodową i za sprawy globalne. (…) Powinna jednocześnie starannie obserwować zachodzące w świecie zmiany i nie ulegać bezrefleksyjnie modom i tzw. nowoczesnym trendom − mówi Wojciech Starzyński.
Według prezesa Fundacji Rodzice Szkole bardzo ważne jest także, aby dzieci doskonaliły swoją osobowość i były krytyczne wobec współczesność.
− Obecnie system oświaty i wiele szkół są nastawione na przekazanie wiedzy dotyczącej poszczególnych przedmiotów i bardzo mechaniczne (zazwyczaj testowe) sprawdzenie poziomu tej wiedzy u poszczególnych uczniów. Natomiast zdecydowanie za mało szkoły zajmują się szeroko rozumianymi sprawami wychowania, kształtowaniem charakterów swoich uczniów i przygotowywaniem ich do życia w dzisiejszym świecie, w którym nie tylko mierzalna wiedza decyduje o sukcesie.
Zdaniem eksperta w kształtowaniu edukacji najmłodszych niezwykle ważna jest rola rodziców.
− Rodzice powinni m.in. decydować o programach wychowawczo-profilaktycznych realizowanych w szkołach ich dzieci, o działaniach na terenie szkół jakichkolwiek podmiotów zewnętrznych oraz mieć możliwość oceniania (podkreślam oceniania, a nie kontrolowania) pracy nauczycieli i dyrektorów szkół. Należy również stworzyć regulacje prawne gwarantujące rodzicom prawo do sprzeciwu uczestnictwa ich niepełnoletnich dzieci w programach i zajęciach sprzecznych z ich (rodziców) światopoglądem – stwierdza Wojciech Starzyński i mówi, jak należy walczyć z zagrożeniami, które niesie ze sobą neobolszewizm: − Edukować, edukować i jeszcze raz edukować. Pokazywać, czym był marksizm i bolszewizm, jak blisko było mu do faszyzmu i jakie zagrożenie dla przyszłości świata niesie tzw. neobolszewizm. Równie ważną formą zapobiegania neobolszewizmowi jest pokazywanie, promowanie i wspieranie działań z obszaru kultury wysokiej, która nigdy nie służyła, wbrew temu co się czasem sądzi i co wynika z braku solidnej wiedzy, systemom totalitarnym − czytamy.
Więcej na temat polskich szkół i edukacji w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 28 grudnia br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.