„Sieci”: Peerelowskie dziedzictwo wciąż straszy
Wrogie nastawienie artystów do władzy nie jest wcale wynikiem tego, co się dzieje w obszarze kultury, ponieważ nie zrobiliśmy nic, co mogłoby uderzyć w warunki pracy tego środowiska. Przeciwnie – Z Piotrem Glińskim, wicepremierem, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego, rozmawia na łamach noworocznego wydania tygodnika „Sieci” Dorota Łosiewicz.
Minister kultury, Piotr Gliński komentuje przyznanie literackiej nagrody Oldze Tokarczuk oraz jej mowę noblowską.
− Ten Nobel to na pewno okazja do promocji polskiej kultury na świecie. […] Ale przeczytałem jej wykład noblowski. Można się zgodzić – przynajmniej częściowo – z zawartą w nim diagnozą stanu współczesnego świata. Problem w tym, że nie jest ona jakoś szczególnie oryginalna, choć pisana zgrabnym, ciekawym językiem. Ale proponowane środki zaradcze są albo niejasne, albo po prostu trochę naiwne. Bo jeśli antidotum ma być owa tytułowa czułość, to trudno nie zauważyć, że ponad dwa tysiące lat temu powstał znacznie szerszy i głębszy przekaz, który wciąż obowiązuje, a przejawia się w koncepcji miłości chrześcijańskiej. Istnieją środowiska – w Polsce nawet liczne – które tę spuściznę wciąż próbują realizować. Olga Tokarczuk obarcza winą za złe decyzje polityków i zauważa, że niszczy nas wszystkich chciwość i egoizm. Prawda, choć ta zbiorowa odpowiedzialność polityków to jednak zwykły, krzywdzący stereotyp. Nihil novi sub sole. Poza językiem. Język jest sprawny. Zygmunt Bauman także był zdolny językowo. Jego kariera opierała się na celnym nazywaniu zjawisk. Diagnoza rzeczywistości także była krytyczna. Ale promując np. relatywizm aksjologiczny, współtworzył problemy, które potem krytykował. Jako remedium proponował aktywność i budowę ruchów społecznych. Nic z tego nie wyszło, bo nie mogło, a problemy z kryzysem kultury globalnej, jak były, tak są. Pogłębiają się. Na nie zaś remedium mają być dziś bliżej niekreślone emocjonalne zrywy. Niestety, to może prowadzić tylko do utopii. A nawet wprost do dyktatury politpoprawności. Proponowana niekiedy „emocjonalna etyka” nigdy nie zastąpi mądrej aksjologii i moralności. To groźna ułuda – wskazuje wicepremier.
Premier Gliński komentuje także wrogie wobec polityki PiS nastawienie środowiska artystycznego:
− Pewnie jest wiele powodów. Natomiast wrogie nastawienie artystów do władzy nie jest wcale wynikiem tego, co się akurat dzieje w obszarze kultury, ponieważ nie zrobiliśmy nic, co mogłoby uderzyć w warunki pracy tego środowiska. Przeciwnie. Ono ma pełną wolność twórczą. Każdy artysta może się realizować. Co więcej, to środowisko ma większe możliwości niż kiedyś, także dlatego, że społeczeństwo jest zamożniejsze i oczekuje bogatszej oferty kulturalnej. […] Głównym powodem niechęci jest więc po prostu polityka, inny światopogląd, inne interesy polityczne, utrwalone przez lata koneksje towarzyskie, zobowiązania, życiorysy, presja kultury globalnej, uleganie liberalnym mediom i modom oraz szantażowi politpoprawności. W skrócie: powodem tej nienawiści jest zbudowanie po 1989 r. zamkniętego systemu interesów III RP, który zdominowały „elity” postkomunistyczne, liberalne i lewicowe. Gdy ten świat w 2015 r. nagle się zawalił, przyjęto – jako najbardziej z ich punktu widzenia skuteczną wobec nowej demokratycznej władzy – taktykę nienawiści, inwektyw i epitetów. Taktykę opozycji totalnej. Wykluczającej i dehumanizującej przeciwnika. Jak dyskutować np. z argumentami wyrażonymi przez panią Olgę Tokarczuk, że PiS to totalitaryzm, a opozycja to demokracja. To po prostu stoi w sprzeczności z faktami i zdrowym rozsądkiem. Jest właśnie przykładem obraźliwej, wykluczającej inwektywy. Nie wiem właściwie, czy pani Tokarczuk zdaje sobie z tego sprawę – zauważa minister kultury.
Cały wywiad z Piotrem Glińskim, wicepremierem, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 30 grudnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.