"Sieci”: Ostatecznie to my wygramy tę wojnę
Jacek Karnowski rozmawia z prof. Mieczysławem Rybą, historykiem i politologiem, nauczycielem akademickim z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Podczas rozmowy Jacek Karnowski z prof. Mieczysławem Rybą poruszają kwestia ataku na świętego Jana Pawła II. Naukowiec zauważa, że…
– sprawa ma wiele wymiarów. Z jednej strony są zbliżające się wybory, toczy się walka polityczna, z drugiej – kwestie strategiczne, kulturowo-cywilizacyjne […]. Jeśli spojrzymy na skutki wyborcze, to widać wyraźnie, że największym stratnym na całej awanturze o Jana Pawła II jest Platforma Obywatelska, czyli ta część obozu, która sytuuje się bliżej centrum, a nie na skrajnościach. Takie zderzenie pomaga Lewicy […].
Historyk zwraca też uwagę na znaczenie Strajku Kobiet. Stwierdza, że środowiska katolickie nie dość wyraźnie zaznaczyły swój sprzeciw. Podkreśla:
– odpowiedź na czarne marsze była mizerna. Zabrakło jasnej diagnozy, że tym razem nie są to tylko jakieś niekorzystne procesy. Że to nie jest domniemany dialog ze światem liberalno-lewicowym, ale że jest to po prostu wielka wojna kulturowa. Wojna, której waga jest wręcz niewyobrażalna w dłuższym kontekście historycznym. Stawką jest istnienie narodu jako takiego, jako wspólnoty.
Profesor wypowiada się też na temat Lewicy:
– Przy braku adekwatnej odpowiedzi uznała, że już przyszedł ten czas, gdy można wydać centralną bitwę, która wszystko rozstrzygnie. Że można obalić najważniejszy autorytet, a więc papieża Polaka. Bez jego obalenia […] nie da się dokończyć rewolucji kulturowej w Polsce. Nie da się jej skutecznie przeprowadzić.
Historyk tłumaczy, dlaczego Lewica atakuje Jana Pawła II:
– Bo święci – a szerzej ludzie w ogóle – żyją nie tylko tu i teraz. Nawet gdy umierają, to ich nauczanie nadal działa. Jan Paweł II dalej naucza […] w sprawach najważniejszych: że Bóg jest, że człowiek został stworzony przez Pana Boga, po co żyje. Mamy też nauczanie społeczne, moralne, o ludzkiej płciowości, o porządku natury, a więc o podległości świata człowiekowi. Także o patriotyzmie jako ważnej cnocie społecznej. – Przyznaje, że… największym zagrożeniem dla Kościoła nie są jego otwarci wrogowie. Największym zagrożeniem są jego własna bierność i naiwność.
Profesor Ryba wyraża też opinię na temat marszy papieskich:
– To jest odpowiedź narodu. Naród gdzieś podskórnie widzi, co się dzieje, i reaguje. Ale do tego trzeba dodać nowego prymasa Wyszyńskiego […], który przeprowadzi nas przez czarną noc neokomunizmu. I nie możemy tłumaczyć się warunkami […]. Trwanie to jedno, ale do tego trzeba dołożyć uzbrajanie się intelektualne oraz ćwiczenie siły woli. Rozum i wola. Musimy wiedzieć, co to znaczy społeczeństwo katolickie. Co to znaczy polskość. Ważne są wspólnoty, wzmacnianie się nawzajem.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.