"Sieci": Nikt nie walczył jak Morawiecki
W poprzednim numerze tygodnika lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił krytyczną ocenę ostatnich decyzji Polski w relacjach z Unią. Dziś publikujemy kolejny ważny głos w tych sprawach.
Jacek i Michał Karnowscy rozmawiają na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” z Konradem Szymańskim, ministrem ds. europejskich w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Dziennikarze pytają dyplomatę o negocjacje w sprawie budżetu unijnego, w których podnoszona była kwestia tzw. praworządności. Zdaniem Szymańskiego temat spornego rozporządzenia nie powinien przysłaniać, tego, że obecny budżet jest dla Polski najlepszy z możliwych. Dodaje jednak, że niepokój budziły niejasne sformułowania w rozporządzeniu. Obecnie tak interpretuje on kontrowersyjny dokument:
– W regułach stosowania rozporządzenia jest jasno powiedziane, że samo stwierdzenie naruszenia zasady praworządności, nawet przez instytucje unijne, nie jest wystarczające, by użyć mechanizmu ochrony budżetu. Musi być wykazany związek przyczynowo-skutkowy między tym naruszeniem a szkodą dla budżetu unijnego. Co ważne, ciężar przeprowadzenia takiego dowodu spoczywa na Komisji Europejskiej. Pierwotnie miało być odwrotnie – to państwo członkowskie miało wykazywać, że nie jest wielbłądem, ma szukać zrozumienia u innych państw członkowskich. Absurdalne, ale tak to sobie wyobrażano.
Według ministra, podczas nieoficjalnych rozmów, nie tylko Węgry i Polska dostrzegały wieloznaczność zapisów rozporządzenia. Podkreśla także, że dzięki wypracowanemu z Komisją Europejską porozumieniu jesteśmy w dużo lepszej sytuacji niż w grudniu ubiegłego roku.
− Sądzę, że rozporządzenie zostało sprowadzone na ziemię tak dalece, jak to było możliwe przy posiadanych przez nas instrumentach. I z całą pewnością z powodu np. nieuznania związków homoseksualnych za małżeństwa Polska nie straci ani jednego euro. Natomiast spór na ten temat będzie trwał, chociażby w kontekście rozumienia zasady niedyskryminacji i praw człowieka. Ale to niezależna sprawa, która jest starsza niż spór o budżet – wskazuje minister.
Konrad Szymański wyjaśnia, że sytuacja międzynarodowa wymaga od Polski tego, aby pozostać w strukturach unijnych. Dostrzega on niedoskonałości decyzji unijnych urzędników, ale widzi też jak wiele możemy zyskać.
− Pojawiający się na prawicy resentyment, by wyjść z UE, nie rozwiązałby żadnego z naszych problemów. Żadnego. Odwrotnie – one by się powiększyły, bo osłabienie naszych więzi ze światem zachodnim jest szkodliwe dla naszych interesów gospodarczych i politycznych. Trzeba sobie to jasno mówić – podkreśla polityk.
Dyplomata mówi także o tym, co jest priorytetem dla wszystkich reprezentantów prawicy i co powinno ich łączyć.
− Wartość suwerenności Polski, bezpieczeństwa, dobrobytu rozumieją i podzielają w tym samym stopniu wszyscy politycy Zjednoczonej Prawicy. Uważam też, że każdy, kto nawet sugeruje, że jest inaczej, działa na szkodę tego obozu i tym samym interesu Polski. […] Europa będzie bezpieczna wtedy, gdy narody mają poczucie, iż są suwerenne. Gdy dochodzą do wniosku, że nie są w stanie kontrolować swojego losu, sytuacja staje się niebezpieczna − mówi Konrad Szymański.
Więcej o polskiej dyplomacji w Unii Europejskiej w nowym numerze tygodnika „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 29 marca br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.