"Sieci": Nieprzygotowana rocznica
Z coraz większym niepokojem obserwuję przygotowania do uroczystości w Smoleńsku i Katyniu w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej i zbrodni katyńskiej. Na dziś wiele wskazuje, że żadna kwietniowa wizyta w Rosji najwyższych polskich władz się nie odbędzie – pisze Marek Pyza.
Z coraz większym niepokojem obserwuję przygotowania do uroczystości w Smoleńsku i Katyniu w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej i zbrodni katyńskiej. Na dziś wiele wskazuje, że żadna kwietniowa wizyta w Rosji najwyższych polskich władz się nie odbędzie – pisze Marek Pyza.
Autor tekstu zastanawia się, czy uroczystości się odbędą i dlaczego przygotowania do zorganizowania obchodów w Smoleńsku do tej pory wygenerowały jedynie sprzeczkę między szefem KPRM Michałem Dworczykiem a rzecznikiem prezydenta Błażejem Spychalskim. Zdaniem Marka Pyzy po deklaracji Dworczyka o wyjeździe premiera związanym z rocznicą zbrodni katyńskiej, przedstawiciel prezydenta został zmanipulowany przez media. A zatem… został podpuszczony przez dziennikarzy na konferencji prasowej i zapytany o słowa Dworczyka, który rzekomo miał powiedzieć, że „prezydent może towarzyszyć premierowi”, zamiast stwierdzić, iż nie zna tego cytatu, wypalił: „Pan Dworczyk musi się jeszcze wiele nauczyć”. Chociaż kryzys zażegnano, to według dziennikarza nadal brak jest konkretnej wizji co do samej wizyty. Publiczna sprzeczka między „małym” a „dużym pałacem” to drobnostka, ale dobrze oddająca jakość przygotowań do arcytrudnej operacji, jaką byłyby uroczystości w Smoleńsku i Katyniu za półtora miesiąca – pisze Pyza.
W artykule czytamy też o sygnałach, jakie wysyła Kreml, świadczących o tym, że trudno będzie o współpracę z polskim rządem. Rosyjscy urzędnicy mogą torpedować zorganizowanie polskiej delegacji. Rosjanie będą zwodzić, grać na czas, piętrzyć problemy. A rządzący w Polsce chyba nie do końca zdają sobie sprawę, jak wiele kwestii wymaga załatwienia. Nie chodzi tylko o „możliwość przekroczenia granicy i uczestniczenia w uroczystości”, jak mówił minister Czaputowicz.
Marek Pyza obawia się, że Polacy mogą napotkać wiele trudności, jeżeli chodzi o kwestię zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa.
Co z funkcjonariuszami Służby Ochrony Państwa? Na jak liczną obstawę polskich VIP-ów mogliby się zgodzić Rosjanie? Czy pozwolą funkcjonariuszom wwieźć broń? (…) Jak i kiedy przeprowadzić rekonesans miejsc, w których miałby się pojawić polski prezydent bądź premier? Kto zapewni drożność dróg? – wylicza Pyza. Dodaje także, że Rosjanie są mistrzami prowokacji.
W podsumowaniu dziennikarz nie kryje swojego pesymizmu co do sukcesu polskiej dyplomacji w kwestii wyjazdu. Nie sposób pozbyć się wrażenia, że prowadzone są działania partyzanckie i mocno spóźnione. Oraz ryzykowne dla polskich władz – jeśli nie ze względów bezpieczeństwa, to przynajmniej wizerunkowych.
Więcej o przygotowaniach do rocznicy zbrodni katyńskiej, w tygodniku „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 24 lutego br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.