„Sieci”: Naszą intencją nie było nawoływanie do polexitu
Przy obecnym modelu UE dogonienie Europy Zachodniej będzie coraz trudniejsze. Według ekspertów Komisji Europejskiej szklany sufit napotkamy ok. 2045 r. na poziomie 85 proc. średniej PKB w UE. Jeśli nic się nie zmieni, Zachodu nie dogonimy nigdy – z prof. Tomaszem Grzegorzem Grosse, współautorem głośnego raportu „Saldo transferów finansowych między Unią Europejską a Polską”, rozmawia na łamach tygodnika „Sieci” Jakub Augustyn Maciejewski.
Podczas rozmowy poruszona zostaje kwestia raportu rozliczeń finansowych z Unią Europejską opracowanego przez profesora Tomasza Grzegorza Grosse i profesora Zbigniewa Krysiaka. Z dokumentu wynika, …że zachodnie państwa bardziej zyskały na akcesji Polski do Unii Europejskiej niż sama Polska oraz że taki model gospodarczy wspólnoty nadal funkcjonuje. Profesor Grosse zauważa:
– Już w czasie transformacji lat 90. przyjęliśmy model rozwoju, który bazuje na inwestycjach zagranicznych i zewnętrznych technologiach. W mniejszym stopniu budowano własny potencjał ekonomiczny […]. Ten model – określany przez ekonomistów jako egzogeniczny lub „rozwoju zależnego” – został jeszcze bardziej pogłębiony w trakcie integracji z UE […]. Przywoływane w naszym raporcie szacunki samej Komisji Europejskiej lub Parlamentu Europejskiego także wskazują, że korzyści z rozszerzenia Unii są asymetryczne.
Profesor Grosse zaznacza, jaki był cel raportu:
– Naszą intencją nie było ani wchodzenie w spory między partiami politycznymi, ani nawoływanie do polexitu. Nie jestem politykiem, ale uważam, że mam prawo, a nawet powinienem zwracać decydentom uwagę na problemy strategiczne istotne dla naszego kraju. Wskazuje: nie twierdzimy, że Polska nie odniosła korzyści z akcesji do UE. W raporcie jest wiele dowodów, że gospodarka się rozwija, że korzystamy na rynku wewnętrznym, zwłaszcza w segmencie usług. Jeśli się jednak okazało, że mamy nierównowagę zysków Polski i zachodniej Europy, to jest to przesłanka do dyskusji publicznej, jak to zmienić […].
Tomasz Grzegorz Grosse wypowiada się też na temat sytuacji Polski:
– Nierównowagi ekonomiczne w Unii są suboptymalne dla rozwoju całego kontynentu, ale też wprowadzają napięcia polityczne, tak jak to jest w przypadku strefy euro […]. Polska gospodarka zbyt mocno opiera się na funduszach europejskich oraz inwestycjach zachodnioeuropejskich. W niewystarczającym stopniu generujemy oszczędności krajowe, które można przeznaczyć na inwestycje […]. Nawet wyliczenia Komisji Europejskiej wskazują, że przy obecnym modelu dogonienie Europy Zachodniej czy nawet średniej w UE będzie coraz trudniejsze.
Profesor Grosse wyjaśnia też, jak można zadbać o interesy Polski:
– Powinniśmy uczynić z Polski regionalne centrum dla Europy Środkowo- Wschodniej. Mamy ku temu wszelkie dane. Dlatego w naszym raporcie sugerujemy, by władze publiczne w większym stopniu stymulowały ekspansję gospodarczą polskich przedsiębiorstw w regionie. Naszą ambicją powinna być budowa silnego centrum finansowego, które byłoby naturalnym punktem grawitacji w Europie Środkowej […]. Trzeba też zdać sobie sprawę, że przyjęcie przez nas waluty euro pogłębi opisywane w raporcie asymetrie, a wzmacnianie złotego pomoże w wymianie gospodarczej w regionie […]. Europa Środkowo-Wschodnia ma ogromny niewykorzystany potencjał, a stymulowanie inwestycji i wymiany gospodarczej na tym rynku mogłoby zmniejszyć zależność od gospodarek zachodnioeuropejskich, zwłaszcza niemieckiej. Nie chodzi przy tym o zrywanie więzi z korporacjami zachodnimi, lecz raczej o dywersyfikację kierunków rozwoju gospodarczego. Osobiście zgadzam się z wieloma kierunkami modernizacji proponowanej przez UE, ale uważam, że mamy prawo dostosowywać te zmiany do potrzeb własnej gospodarki.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 4 października br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.