"Sieci": Musimy zadbać o dzieci polskie i ukraińskie
Nie będziemy wprowadzać preferencji dla dzieci z Ukrainy, bo polskie dzieci mają prawo dostać się do wymarzonej szkoły. Gdybyśmy w sytuacji uprzywilejowanej postawili dzieci z Ukrainy, pojawiłoby się dużo problemów i niepotrzebnych napięć. Dlatego ukraińscy uczniowie będą rekrutowani na takich samych zasadach jak polscy – z Przemysławem Czarnkiem, ministrem edukacji i nauki, posłem na Sejm RP, doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem KUL, rozmawia na łamach tygodnika „Sieci” Dorota Łosiewicz.
Minister Czarnek ocenia zryw pomocowy, który stał się udziałem młodych Polaków:
– Tworzą zupełnie nową historię relacji polsko-ukraińskich. Są wspaniali. Jestem z ich postawy dumny. Zaopiekowali się swoimi rówieśnikami z Ukrainy, pomagają im. Odwiedzam szkoły, rozmawiam z uczniami, nauczycielami i dyrektorami. Jestem w stałym kontakcie z kuratorami oświaty. Te przykłady solidarności ze strony środowisk szkolnych są naprawdę budujące –zauważa. – Dużo dobra dzieje się obecnie w polskich szkołach. Uczniowie lubią pomagać – i to robią. Angażują się w różne akcje wolontariackie, organizują zbiórki, inicjują wsparcie dla swoich ukraińskich kolegów i ich rodzin. Często po lekcjach, w wolnym czasie, pomagają uchodźcom np. w punktach recepcyjnych. Byłem w takich miejscach, rozmawiałem z młodymi ludźmi. Są zaangażowani, czują się potrzebni, to dla nich ważne. Jeszcze raz podkreślam, uczniowie są wspaniali i robią dużo dobrego. Takich inicjatyw jest mnóstwo. Trzeba wspierać w tym młodych ludzi, umożliwić im taką działalność.
Minister mówi również o możliwościach polskiego systemu edukacji w tej sytuacji.
– Na pewno ma swoje granice […]. Są też granice związane ze środkami finansowymi. […] w ciągu ostatnich 15 lat w polskim systemie oświaty ubyło półtora miliona dzieci ze względu na kryzys demograficzny, zatem jest gdzie szukać możliwości i rezerw […]. Stopniowo, elastycznie i bardzo spokojnie możemy wiele zrobić dla ukraińskich dzieci, by im pomóc […]. Trzeba przyznać, że operacja, której musimy sprostać, jest skomplikowana i generuje mnóstwo wyzwań. Z jednej strony musimy maksymalnie uelastyczniać system oświatowy na potrzeby przyjmowania ukraińskich uchodźców, ale trzeba także pamiętać i troszczyć się o to […] by polskie dzieci w polskich szkołach mimo tej trudnej sytuacji mogły nadal normalnie kontynuować swoją edukację.
Przemysław Czarnek opisuje też, jak obecnie wygląda sytuacja ukraińskich uczniów:
– Na razie większość trafiła do klas już istniejących. Apelujemy jednak o to, by samorządy tworzyły oddziały przygotowawcze, bo te dają ukraińskim dzieciom bardziej komfortowe warunki wdrożenia się do polskiego systemu. – Minister podkreśla, że… – naszym zadaniem jest zaopiekowanie się ukraińskimi dziećmi po to, żeby w dobrym zdrowiu i dobrej kondycji jak najszybciej wróciły na Ukrainę, bo przecież potrzebne są wolnej i niepodległej Ukrainie. Integracja jest bardzo ważna, ale nic na siłę i nie kosztem dzieci, które przeżyły olbrzymią traumę.
Minister informuje również, że od 1 września do szkół wrócą najważniejsze elementy przysposobienia obronnego wraz z nauką strzelania i wiedzą dotyczącą obronności.
– To jest potrzebne. Dziś mamy w społeczeństwie przyzwolenie na powrót tych elementów przysposobienia obronnego. Dzieci widzą to, co się dzieje dookoła, wiedzą, że za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Nie da się udawać, że tego tematu nie ma. Trzeba z dziećmi rozmawiać o wojnie mądrze. Trzeba podkreślać, że jesteśmy bezpieczni, jesteśmy w najsilniejszym sojuszu obronnym, że Polska nigdy nie była w lepszej sytuacji.
Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne online od 28 marca br. w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-13-2022
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.