"Sieci": Minister Zieliński odpowiada na kłamstwa
- Zwróciłem się do prawników o analizę sytuacji związanej z ostatnią falą ataków politycznych i medialnych na mnie. Istotnym aspektem tej sprawy jest ujawnienie mojego prywatnego adresu zamieszkania i szczegółów dotyczących mojej posesji, np. możliwości dostania się na jej teren. Użyto do tego nawet drona”– mówi w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji odpowiedzialny za Policję.
Wojciech Biedroń pyta ministra Zielińskiego m.in. o przebieg „długiej politycznej drogi do MSWiA oraz do nadzoru nad Policją”. Dziennikarz przypomina, że „wszystko zaczęło się w latach 80. w Gdańsku”. - Miałem to szczęście, że początek moich studiów polonistycznych na Uniwersytecie Gdańskim przypadł na 1980 r., kiedy powstawała „Solidarność”. Zaangażowałem się w działalność niezależnego samorządu studenckiego, uczestniczyłem w strajku 1981 r., którego początkiem był solidarnościowy protest z podchorążymi Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarniczej w Warszawie. Nasz strajk na uniwersytecie zakończył się w przeddzień wprowadzenia stanu wojennego. Do końca lat 80. działałem w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów i „Solidarności”. Kiedy w okresie okrągłego stołu „Solidarność” kształtowała swoje struktury do legalnej działalności, zająłem się w Komisji Krajowej organizacją szkoleń dla działaczy związkowych. „Solidarnością” faktycznie kierował wtedy Lech Kaczyński jako pierwszy zastępca przewodniczącego związku. Potem było Porozumienie Centrum, a następnie Prawo i Sprawiedliwość. Moja biografia publiczna jest więc, jak widać, prosta i czytelna – wyjaśnia Jarosław Zieliński.
Wiceminister pytany jest również m.in. o zaangażowanie w przygotowanie „ustawy dezubekizacyjnej, która odebrała wielkie przywileje emerytalne esbeckim klikom. Ustawa wzbudziła prawdziwy szał nienawiści” – zauważa Biedroń.
– Rzeczywiście ustawa ta jest przez wielu kojarzona z moim nazwiskiem, choć stanowi ona przecież realizację programu PiS i jest odpowiedzią na oczekiwania społeczne. Związane z tym ataki były i są nadal potężne. W grudniu 2016 r. doszło do słynnej próby „puczu”, który miał zapobiec uchwaleniu tej ustawy. Przypomnijmy, że uczestniczyła w tym opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna, okupowano mównicę i salę sejmową, organizowano manifestacje i protesty z udziałem obrońców pozostałości PRL. Ustawa dezubekizacyjna jest regulacją spóźnioną o ponad ćwierć wieku, ale konieczną, bo stanowiącą wyraz elementarnej sprawiedliwości dziejowej – tłumaczy polityk. - Funkcjonariuszom, którzy służyli na rzecz totalitarnego państwa w latach 1944–1990 w określonych przez IPN organach i instytucjach, nie powinny przysługiwać żadne przywileje, w tym emerytalne. Przytoczmy parę liczb. Przeciętna kwota, o którą zostały zmniejszone świadczenia emerytalne tych funkcjonariuszy, to ok. 2,3 tys. zł. Najwyższa kwota, o którą zmniejszono świadczenie emerytalne, przekracza 18 tys. zł. Łatwo policzyć, że przed obniżką do przeciętnej wysokości świadczenia emerytalnego w ZUS, która aktualnie wynosi 2 130,68 zł, najwyższa emerytura, której dotyczy ustawa, sięgała ponad 20,2 tys. zł. W ciągu 14 miesięcy funkcjonowania ustawy budżet państwa zaoszczędził prawie 800 mln zł – wyjaśnia Zieliński.
Szum medialny wywołały również zmiany kadrowe w polskiej Policji, co Zieliński komentuje słowami:
– Zmiany kadrowe w Policji były konieczne. Podejmując się nadzoru nad tą formacją, byłem przekonany, że po upływie ponad ćwierć wieku od odzyskania niepodległości polską Policją nie powinni już kierować funkcjonariusze, którzy rozpoczynali służbę w Milicji Obywatelskiej. PRL nie była przecież państwem suwerennym. Takich osób w polskiej Policji było jeszcze sporo. Na ponad 10,5 tys. funkcji kierowniczych prawie 500 było jeszcze obsadzonych przez byłych milicjantów. Dzięki konsekwentnej polityce kadrowej do końca 2016 r. zastąpili ich policjanci, którzy dokonali swojego życiowego wyboru, wstępując do służby po 1990 r.
Cała rozmowa z wiceministrem Jarosławem Zielińskim w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 10 grudnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.