"Sieci": Kto wygrywa wojnę na Ukrainie?
Według różnych analityków obecnie mamy do czynienia z niezwykle trudnym momentem dla władz w Kijowie. Rosjanie zadają bowiem Ukraińcom dotkliwe straty.
Rosjanie doskonale wiedzą, że rozbicie jedności Zachodu i przekonanie Waszyngtonu, iż dostawy dla Kijowa niewiele zmienią na froncie są w dłuższej perspektywie ich jedyną szansą na zwycięstwo – pisze na łamach tygodnika „Sieci” Marek Budzisz.
Dziennikarz opisuje działania wojenne na Ukrainie. Według różnych analityków obecnie mamy do czynienia z niezwykle trudnym momentem dla władz w Kijowie. Rosjanie zadają bowiem Ukraińcom dotkliwe straty.
Amerykańscy eksperci wizytujący linię frontu napisali w raporcie opublikowanym przez Modern War Institute, że „czas nie pracuje na korzyść Ukrainy”. Straty spowodowane rosyjską nawałą ogniową są tak duże, że na front muszą być coraz częściej wysyłane słabiej przeszkolone i słabiej wyposażone formacje, a to tylko zwiększa ryzyko zwiększania się liczby ofiar, a nawet załamania morale. Uwadze ekspertów nie uszła niedawna wypowiedź Dawida Arachamiji, doradcy prezydenta Zełenskiego, który w połowie czerwca ujawnił, że ukraińskie siły zbrojne tracą dziennie nawet 1000 żołnierzy, z których 200–300 to zabici. Straty w sprzęcie są równie poważne.
Publicysta zauważa, że o przewadze w konflikcie zbrojnym decyduje dziś m.in. wielkość zapasów zgromadzonych przed wojną i to, która ze stron konfliktu okaże się bardziej wytrzymała.
Politycy ukraińscy podkreślają, że co prawda oddają teren Rosjanom, ale nie ma mowy o spadku morale i zdolności do stawiania oporu. Ołeksji Arestowycz, doradca prezydenta Zełenskiego, powiedział, że w czasie dwumiesięcznych walk o Siewierodonieck i Lisiczańsk straty Rosjan wyniosły nawet 7 tys. zabitych i rannych żołnierzy. Zostali oni zmuszeni do skoncentrowania na tym krótkim odcinku frontu nawet 60 proc. swoich sił znajdujących się na Ukrainie i w przyszłości będzie miało to wpływ na dalszy przebieg walk. Ich intensywność spadnie również zapewne z tego powodu, że – jak informuje strona ukraińska – tylko jednego dnia, w związku z wejściem na jej wyposażenie nowoczesnych amerykańskich systemów HIMARS, udało jej się zniszczyć 12 rosyjskich składów paliwa i amunicji, co oznacza, że strumienie zaopatrzeniowe osłabną.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.