Autorzy 2023 - promocja!

„Sieci”: Już niepotrzebny

opublikowano: 14 października 2024
„Sieci”: Już niepotrzebny
Fratria/Sieci

W najnowszym wydaniu tygodnika "Sieci" - Marek Pyza pisze o Januszu Palikocie

Na naszych oczach upada mit Janusza Palikota jako świetnego biznesmena. Nigdy nim nie był. Ale jedna jego inwestycja okazała się doskonała. Kupienie Donalda Tuska dało mu na pewien czas status politycznej gwiazdy i utorowało drogę do oszustw, jak twierdzi prokuratura, na szeroką skalę – pisze Marek Pyza na łamach nowego numeru tygodnika „Sieci”.

Obecność Janusza Palikota na scenie politycznej zawsze wiązała się z wieloma kontrowersjami. Jak zauważa Pyza, dawny polityk PO […] kocha zwracać na siebie uwagę, dlatego nie uznaje granic – ani ekscentryczności, ani chamstwa. Te dwa pojęcia często mu się zresztą myliły. Zawsze dbał, by było o nim głośno. Lecz aktualny rozgłos może być ostatnim, bo Janusz Palikot musi się liczyć z długą – nawet 20-letnią – odsiadką.

Dziennikarz przypomina, że Janusz Palikot wstąpił do Platformy Obywatelskiej w 2005 r. i od razu zaczął pojawiać się u boku Donalda Tuska, który planował start w wyborach prezydencki.

Donald Tusk przegrał tamte wybory prezydenckie – pisze Marek Pyza – ale Palikot ugrał swoje. Najzwyczajniej w świecie kupił sobie względy Tuska, zdobył mandat poselski i stał się tajną bronią lidera PO. To, czego nie wypadało powiedzieć przewodniczącemu, mówił on. Zawsze gotów do wywołania kolejnego skandalu, by przykryć kłopoty wizerunkowe swego patrona. A to określał Jarosława Gowina „katolicką ciotą”, a to zarzucał prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu chorobę alkoholową, a poseł Grażynie Gęsickiej – polityczną prostytucję. Dwoje ostatnich zginęło później w katastrofie smoleńskiej, lecz Palikota to nie otrzeźwiło. Dwa miesiące po tej tragedii zasłynął powiedzeniem: „Największym wilkiem polskiej polityki jest Jarosław Kaczyński. […] Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki, zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie”. Było to jedno z najohydniejszych zagrań w polskiej polityce, ale nie przeszkadzało to walczącemu o prezydenturę Komorowskiemu. Nie odsunął on Palikota od sztabu.

Dziennikarz przypomina także kolejną odsłonę polityczną Palikota, który po rozstaniu z PO założył Ruch Palikota. W 2011 r. wprowadził do parlamentu 40 posłów. Cóż to była za zbieranina! Znalazł się w niej nie tylko gej Biedroń, lecz także transseksualna Anna Grodzka, Wanda Nowicka, ówczesna wicemarszałek Sejmu, która w tamtym czasie częściej niż z własnych pomysłów musiała się tłumaczyć z działalności swojego syna – zdeklarowanego komunisty, czy Łukasz Gibała (wieczny kandydat na prezydenta Krakowa). A to dopiero początek. Wojciech Penkalski miał w swojej biografii 27 miesięcy spędzonych w więzieniu. Skazywano go trzy razy: za „wspólnie i w porozumieniu pobicie człowieka kijem bejsbolowym i uderzanie go nogami po całym ciele”, za „grożenie świadkowi w celu zmiany zeznań” oraz za „pobicie i grożenie bronią w celu wymuszenia rozporządzenia mieniem w wysokości 3 tys. zł”. Palikot stanął za Penkalskim murem: „W Polsce trudno być przyzwoitym człowiekiem i nie zaliczyć pudła!”. Teraz za kratami ma możliwość poznania całej masy „przyzwoitych” ludzi.

Dlaczego akurat dziś Palikot spektakularnie tonie, skoro tyle lat udawało mu się utrzymywać na powierzchni? Czy może to być zemsta Tuska, któremu po odejściu z PO Palikot zalazł za skórę?

Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne online w ramach subskrypcji wPolityce.pl: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce24 na 52 kanale telewizji naziemnej oraz u operatorów: Vectra - 825. Polsatbox - 196. UPC/Play 121 i 339. Netia 192. Evio 43 oraz na stronie www.wPolsce24.tv



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła