"Sieci": Jesteśmy silni duchem
Doświadczamy obecnie najlepszego okresu współpracy polsko-węgierskiej. Niezależnie od tego moglibyśmy być bardziej odważni w realizacji wspólnych przemyśleń, aby spróbować utworzyć z Europy Środkowej jednolity obszar gospodarczy, dysponujący względną samodzielnością − Jacek Karnowski rozmawia na łamach tygodnika „Sieci” z László Kövérem, przewodniczącym Węgierskiego Zgromadzenia Narodowego, jednym z założycieli Fideszu.
László Kövér porusza m.in. kwestię relacji polsko-węgierskich oraz polityki Węgier. Komentuje również otrzymanie Krzyża Wielkiego Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej:
Uważam ten wyraz uznania za wielki zaszczyt – z jednej strony, bo polski, z drugiej, bo przede mną otrzymali go tacy ludzie, do których nie mogę się nawet przyrównać. Bez fałszywej skromności mogę powiedzieć, że odznaczenie to uważam nie za zaszczyt w stosunku do mojej osoby, lecz o wiele bardziej za wyraz uznania w stosunku do całej mojej generacji, całego mojego narodu.
Przewodniczący Węgierskiego Zgromadzenia Narodowego wypowiada się także na temat współpracy polsko-węgierskiej: Patrząc na relacje pomiędzy naszymi krajami moim zdaniem nie wolno być niezadowolonym z obecnej sytuacji. Nasze obroty handlowe przekraczają już 10 mld euro i z roku na rok wzrastają o 7-9 proc. Te cyfry dokładnie odzwierciedlają kontakty między naszymi krajami […]. Patrząc na minione 30 lat, powinienem przyznać, że doświadczamy obecnie najlepszego okresu współpracy polsko-węgierskiej. Niezależnie od tego moglibyśmy być bardziej odważni w realizacji wspólnych przemyśleń, aby spróbować utworzyć z Europy Środkowej jednolity obszar gospodarczy, dysponujący względną samodzielnością. Wyraża również tezę, że… od stu lat po raz pierwszy istnieje realna szansa, by kraje Europy Środkowej mogły realizować swoje narodowe interesy jako strony równej rangi. Umocnienie się naszej gospodarki stanowi doskonałą podstawę do tego – obszar krajów V4 jest najszybciej, najbardziej dynamicznie rozwijającym się gospodarczym regionem w Europie. Jest takim regionem, którego liczba mieszkańców jest mniej więcej równa Francji, obroty gospodarcze z Niemcami wynoszą już 60 procent więcej niż wolumen w relacjach niemiecko-francuskich. Zachód zaczyna również pojmować, że nie należy nas ignorować. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę rangę Polski w europejskim systemie bezpieczeństwa.
László Kövér opowiada również o prawdopodobnych przyczynach sukcesu Fideszu, partii, która od wielu lat rządzi na Węgrzech:
To, co można by nazwać naszą tajemnicą, która przyniosła nam zwycięstwo, porównałbym do dwóch stron medalu. Po drugiej stronie znajduje się tzw. lewica, która w naszym przypadku nadal ma odcień mocno postkomunistyczny. Trzeci rząd ugrupowania będącego spadkobiercą partii komunistycznej oraz liberałów spowodował na Węgrzech przed rokiem 2010 bardzo głęboki kryzys dotykający nie tylko sfer gospodarki czy społeczeństwa, lecz w rzeczywistości był to kryzys struktur państwowych i moralności […]. W 2010 r. społeczeństwo nie wierzyło już, iż lewica ma jakąkolwiek – oprócz dalszego rozkradania – wizję przyszłości dla kraju. To doświadczenie oznaczało, że cała lewicowa, postkomunistyczna wizja świata uległa mocnej dyskredytacji, że ludzie w nią już po prostu nie wierzą. Jednocześnie pragnę podkreślić – i to jest ta ładniejsza strona medalu – iż udało nam się szybko uporządkować sprawy.
Na koniec wywiadu Kövér stwierdza:
Moim zdaniem wcześniej czy później jakiś uczony wykaże, że Polacy i Węgrzy są narodami pokrewnymi. Jest to tylko kwestią czasu […]. W ostatnich 500 latach zarówno Polacy, jak i Węgrzy walczyli o kwestie podstawowe, mianowicie o swoje istnienie, kulturę, język, wiarę i tożsamość. Gdybyśmy nie byli silni duchem na tyle, aby podjąć skuteczną walkę, mimo z reguły fizycznej przewagi po stronie naszych wrogów, to zapewne by nas już nie było. Patrząc na dzisiejszą Europę Zachodnią, widzimy, że tam ta siła witalna już nie istnieje.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 28 października br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
