,,Sieci”: Jak grupy interesu paraliżują Polskę
Wybory samorządowe stają się gorącym tematem. Mieszkańcy kolejnych miast poznają lokalnych kandydatów i analizują możliwości zmian. A są one często potrzebne. Władza na poziomie centralnym nie przekłada się w wielu przypadkach na decyzje podejmowane na powiatowym i gminnym gruncie, gdyż lokalne grupy interesów są w stanie zablokować najbardziej wartościowe zmiany. W Polsce powiatowej, gdzie panują jeszcze układy III RP, jak w soczewce skupiają się patologie psujące państwo od środka – pisze na łamach „Sieci” Piotr Filipczyk.
W artykule Filipczyk podejmuje tematykę działalności władz samorządowych, która nie zawsze ma na celu dobro mieszkańców danej miejscowości:
„Za kulisami, w mniejszych miejscowościach rozgrywają się ludzkie dramaty, sterowane przez tamtejsze grupy trzymające władzę. Na poziomie samorządów podejmowane są decyzje, które mogą zablokować wartościowe przedsięwzięcia i rzutować na wizerunek administracji rządowej w oczach Polaków. Pracownicy nie wiedzą, kto naprawdę wstrzymał powstawanie nowych miejsc pracy w ich regionie. Obarczają za to władzę. Przed wyborami samorządowymi to poważne zagrożenie dla Prawa i Sprawiedliwości.”
Jako przykład autor artykułu podaje Zawiercie, w którym miała powstać kopalnia cynku i ołowiu. Od 2010 r. na południu Polski firma z kanadyjskim kapitałem – Rathdowney Polska – prowadzi badania geologiczne mające doprowadzić do powstania nowego przedsiębiorstwa wydobywczego i zagospodarowania krajowych złóż naturalnych. To ważne – według oficjalnych danych stopa bezrobocia na Śląsku w styczniu 2018 r. wynosiła 5,3 proc., w Zawierciu sięgała 9,3 proc. – przybliża temat Filipczyk.
Publicysta wskazuje także, że inwestycja ma poparcie polskiego rządu. Podkreśla jednak, że nie wszyscy są przychylni powstaniu nowej firmy: Nowe miejsca pracy to naturalna konkurencja dla działających jeszcze w Zawierciu przedsiębiorstw […]. Radni Zawiercia zdecydowanie sprzeciwili się budowie kopalni. „Nie” powiedziała także złożona z przedsiębiorców Rada Gospodarcza powołana przez prezydenta miasta Witolda Grima.
Dziennikarz omawia działalność stowarzyszenia ,,Nie dla kopalni cynku i ołowiu”, które […] posługuje się materiałami – w szczególności analizą wpływu na środowisko – przygotowanymi na zlecenie CMC, który ma prawo obawiać się konkurencji ze strony Rathdowney. Ponadto wskazuje na wiele nieścisłości i powiązań, układów między osobami zaangażowanymi w sprawę: […] w Radzie Gospodarczej zasiadają ci, dla których powstanie kopalni cynku i ołowiu wiąże się z utratą dominacji na lokalnym rynku pracy.
Autor zaznacza w artykule także odmienność stanowiska mieszkańców: […] zachowując anonimowość, zdradzają, że powstanie nowej kopalni – jeśli tylko będzie bezpieczna dla miasta – byłoby wybawieniem.
Filipczyk kończy artykuł ciekawą konkluzją:
„W Polsce pozostało jeszcze wiele samorządów, w których środowiskowe układy i układziki biorą górę nad interesem państwa. Zbliżające się wybory samorządowe dają szansę na oczyszczenie części z nich z naleciałości minionej epoki. Czy Polacy tę szansę wykorzystają?.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 2 lipca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.