"Sieci": Gdy seks staje się bogiem
Na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” Rafał Porzeziński rozmawia z księdzem Markiem Dziewieckim na temat coraz bardziej nagłaśnianych działań ruchów LGBT, które zyskują orędownika i promotora we władzach polskich miast.
Ks. dr. Marek Dziewięcki, doktor psychologii w rozmowie z Rafałem Porzezińskim zauważa, że ludzie, którzy stali się zniewoleni popędem i seksualnością, którzy publicznie chwalą się swoim wyuzdaniem, chcą być wychowawcami dzieci. Wskazuje na całe spektrum środowisk związanych z LGBT+, gdyż to nie tylko lesbijki, geje, biseksualiści i transseksualiści, lecz także mniejszości seksualne, m.in. pedofile, zoofile czy nekrofile. Ksiądz Dziewięcki stwierdza, że nie rozumie też osób popierających seksualizację w ramach ideologii LGBT. Jego zdaniem to oczywiste, że działacze tego środowiska publicznie kpią z Boga i człowieka, z małżeństwa i rodziny, z wychowania dzieci i troski o przyszłość ludzkości.
Ksiądz Dziewiecki ubolewa, że tak mało jest zdecydowanej krytyki tej niebezpiecznej ideologii: Uważam, że demaskowanie perwersyjnych zamysłów tych środowisk to moralny obowiązek każdego, kto odróżnia ludzi od zwierząt, miłość od popędu i pożądania, a małżeństwo od związków opartych na erotomańskiej zasadzie współżycia kogokolwiek z kimkolwiek i jakkolwiek. Duchowny stwierdza, że aktywiści LGBT zawsze przegrają w merytorycznej dyskusji na argumenty i dlatego od niej uciekają. Zamiast tego stosują terror słowny i wprowadzają cenzurę. O ludziach, którzy mają odwagę mówić o oczywistych faktach, np. o powiązaniu czynnego homoseksualizmu z erotomanią, chorobą AIDS czy z pedofilią, wyrażają się w sposób wulgarny i skrajnie agresywny.
Rafał Porzeziński zauważa, że zlepek słów „ksiądz pedofil” przestał bulwersować, a słowa „homoseksualista pedofil” postrzegane są jako tzw. mowa nienawiści. W odpowiedzi Marek Dziewięcki przedstawia przyczynę tego stanu rzeczy: To kolejny przejaw cynicznych manipulacji środowiska LGBT+ i jego medialnych oraz politycznych sponsorów. Fakty bowiem są dokładnie odwrotne: zdecydowana większość księży – 99,93 proc. i są na to twarde dane – nie ma nic wspólnego z pedofilią, podczas gdy pedofilia zdecydowanie najczęściej występuje u homoseksualistów, zarówno duchownych, jak i świeckich.
Ksiądz Marek Dziewiecki mocno akcentuje swoje stanowisko względem prawa do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Widzi w tym duże zagrożenie: Kto przyznaje gejom prawo do adoptowania dzieci, ten godzi się na wzrost przypadków seksualnego dręczenia dzieci. Duchowny przyznał również, że geje nie powinni sprawować sakramentu kapłaństwa. 31 sierpnia 2005 r. papież Benedykt XVI zatwierdził „Instrukcję dotyczącą kryteriów rozeznawania powołania w stosunku do osób z tendencjami homoseksualnymi w kontekście przyjmowania ich do seminariów i dopuszczania do święceń”. Instrukcja wyjaśnia, że przeszkodą wykluczającą święcenia kapłańskie jest samo posiadanie skłonności homoseksualnych.
Dziennikarz przytacza słowa księdza, w których dostrzega on niebezpieczne działania pewnych grup, które zamierzają uczynić nas bezpłodnymi erotomanami. Popęd i satysfakcja seksualna karmiona pornografią może działać zdaniem duchownego jak zniewalający narkotyk, który niszczy relacje międzyludzkie. Rodzina zdaniem księdza powinna chronić przed pornografią. To mama i tata mają czuwać nad tym, by ich dziecko nie miało kontaktu z pornografią w domu za pomocą urządzeń elektronicznych.
Więcej na temat niebezpiecznych działań środowisk LGBT+ w najnowszym „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 25 marca br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.