„Sieci”: Dziesięciu gniewnych ludzi
Poczet niecodziennych osobowości współtworzących dziś obraz opozycji ulicznej autorstwa Krzysztofa Feusette.
„Są wściekli, zdeterminowani i nie spoczną, choćby przyszło im manifestować w kwestiach, o których – jak sami przyznają – pojęcie mają ograniczone” – pisze w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Krzysztof Feusette. Publicysta przygotował subiektywny „poczet niecodziennych osobowości współtworzących dziś obraz opozycji ulicznej”.
Wśród tych postaci autor wymienia m.in. Władysława Frasyniuka.
„Ubywa mi lat, gdy widzę kolejny marsz w obronie Trybunału Konstytucyjnego, w obronie demokracji. Znowu jestem wtedy młodym Władkiem, mogę wrócić na barykady” – powiedział stary „Władek” na samym początku kodowskich manifestacji. Podróże w czasie spodobały mu się jednak tak bardzo, że o ile wspólnie z Diduszką nie tarzają się po chodniku, próbując się wyrwać policjantom (bo Frasyniuk, jak sam mówi, „prawo ma w dupie”), o tyle szalenie trudno go wyśledzić. Bo czasem jest w roku 1981. Jak w marcu 2016 r., gdy mówił: „Mamy współczesny stan wojenny. Władza, która podnosi rękę na konstytucję, na swobody obywatelskie, wprowadza stan wojenny”. I kilka miesięcy potem: „Mamy w Polsce stan wojenny. Jest zupełnie tak jak po 13 grudnia 1981 r. Ten stan wojenny wprowadził Jarosław Kaczyński”. By po kolejnych kilku tygodniach uznać chyba, że represje zelżały, skoro fakt odrywania go od chodnika, na którym blokował legalną uroczystość, już tylko „ jako żywo przypominał mu stan wojenny” – czytamy w artykule.
Kolejną „gniewną” jest znana aktorka Krystyna Janda.
Taka np. premier Szydło to dla Jandy „nie jest kobieta”, tylko „hybrydowa postać”. Aktorka przestrzega też przed możliwością sfałszowania wyborów oraz firmuje resztkami swojego nazwiska kremy i kosmetyki, które podobno „łagodzą nastrój”. Strach pomyśleć, co wyczyniałaby bez nich – pisze Krzysztof Feusette.
W zestawieniu „niecodziennych osobowości opozycji ulicznej” nie mogło zabraknąć Doroty Stalińskiej.
„Trwoga. Trwoga. Trwoga! Rządzą nami niedorbóki [miało być „niedoróbki” – przyp. K.F.] pana Boga / Larum. Larum. Larum! Chcą zawłaszczyć Cały naród / Europo. Europo. Europo! / Ratuj! Zalewa nas / Ciemnot i głupoty potop” – tak zaczyna się ostatni wiersz aktorki, która tylko dlatego nie zdarła sobie jeszcze gardła na kodowskich wiecach, że zdarte ma od dekad. Taki jej urok. Trudno uznać jednak za urokliwe jej paranoiczne próby obrony Romana Polańskiego w rodzaju „trzynastolatki często same pakują się mężczyznom do łóżek” – czytamy.
Kto jeszcze znalazł się w zestawieniu autora artykułu? Odpowiedź w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 4 grudnia, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.