„Sieci”: Dalej nie możemy się cofnąć!
W najnowszym numerze „Sieci” specjalny wywiad z premierem Jarosławem Kaczyńskim
Prezes Prawa i Sprawiedliwości komentuje m.in. relacje Polski z Brukselą. – Wykazaliśmy maksimum dobrej woli, ale ustępstwa nic nie dały. Była umowa – z naszej strony dotrzymana. Z tamtej złamana. Czas wyciągnąć wnioski – zapowiada lider Zjednoczonej Prawicy w rozmowie z Michałem Karnowskim.
W wywiadzie padają pytania m.in. o harmonogram spotkań z wyborcami, kampanię wyborczą czy reformę sądownictwa. Michał Karnowski dopytuje prezesa, jak powinniśmy zareagować na fakt, że Komisja Europejska i jej trybunały próbują nadzorować nasz wymiar sprawiedliwości.
– Musimy wrócić do tego tematu, musimy podjąć ten wysiłek, bo każdy chyba już widzi, że celem tych interwencji nie była ochrona praworządności europejskiej, ale rozmontowanie praworządności w Polsce. Oczywiście to kwestia uzgodnień z panem prezydentem, bo bylibyśmy dziś w zupełnie innej sytuacji, sprawa byłaby zakończona, gdyby nie weta z lipca 2017 r. Przetargi z Unią też by pewnie potem były, ale z zupełnie innych pozycji. Sędziom trzeba przypomnieć rzecz podstawową: mają obowiązek przestrzegania polskich ustaw, a jedynym miejscem do oceny ich zgodności z konstytucją jest Trybunał Konstytucyjny – wyjaśnia Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS odnosi się także do polityki zagranicznej. Jego zdaniem nasz kraj jest w skomplikowanej sytuacji geopolitycznej.
– My się nie mieścimy w niemiecko-rosyjskich planach panowania nad Europą. Niepodległa, podmiotowa, silna gospodarczo, społecznie i militarnie Polska jest dla nich przeszkodą. Z perspektywy historycznej to nic nowego. Nowe jest to, że świat znalazł się w momencie przesilenia. Rosja próbuje odbudować imperium, choć nie ma do tego żadnych podstaw.
Marek Pyza i Marcin Wikło w artykule „Po czyjej stronie?” piszą, że wojna na Ukrainie w jaskrawy uwidoczniła stosunek Konfederacji, szczególnie jej liderów Janusza Korwin-Mikkego i Grzegorza Brauna, do Rosji oraz Ukrainy. Wprawdzie zaznaczają, że… nie ma powodów sądzić, by Korwin z Braunem głosili swoje niebezpieczne poglądy w zamian za jakąś gratyfikację z Moskwy, ale gdyby Rosja miała lokować grube środki w polskiej polityce, to obaj panowie byliby dlań inwestycją idealną. Pyza i Wikło przytaczają najbardziej charakterystyczne ich wypowiedzi.
Janusz Korwin-Mikke: „Nigdy w historii nie było tak, że lud rosyjski chciał mordować Polaków, żeby jakieś ziemie zająć czy coś takiego. Tak nigdy nie było. Ukraińcy to zrobili, a Rosjanie nigdy. […] proszę zwrócić uwagę, że Rosja, oskarżana o imperializm, przecież żadnego kraju nie podbiła. To myśmy cały czas atakowali Rosję, a Rosja nas nie. Także proszę się chwilę zastanowić, drażniliśmy Rosję nie wiadomo dlaczego”.
Grzegorz Braun: „Polska jest w tej chwili nędznym agentem amerykańskim w Europie Środkowej i na całym kontynencie nasza nędzna renoma jest bardzo mocna. Wiadomo, że Warszawa nie prowadzi własnej polityki. Warszawa jest na skinienie amerykańskie”.
Andrzej Rafał Potocki w artykule „Ile nam są winni Niemcy?” analizuje, na jak duże odszkodowanie może liczyć nasz kraj, z tytułu historycznych szkód, jakie wyrządzili nam nasi zachodni sąsiedzi.
W 2014 r. tygodnik „Sieci” odkrył, że żadne traktaty regulujące sprawę reparacji wojennych między Polską a Niemcami nie zostały zarejestrowane i opublikowane w zbiorze umów międzynarodowych prowadzonym przez Sekretarza Generalnego ONZ. Możliwe jest zatem rozpoczęcie przez Polskę procesu starania się o odszkodowania za realne szkody powstałe w wyniku działań wojennych prowadzonych przez Niemcy.
Dziennikarz cytuje opracowania naukowe historyka Stanisława Żerko, w którym wspomina się o tym jak przebiegały nasze spotkania dyplomatyczne dotyczące kwestii reparacji. Choć prof. Żerko jest za staraniem się o reparacje wojenne od Niemiec, patrząc na to z moralnego punktu widzenia, to jednak nie widzi dla tej operacji podstawy prawnej. Inaczej Platforma Obywatelska. Politycy tej formacji gremialnie sprzeciwiają się wypłacie reparacji przez Berlin. Zapewne kierują się tradycyjną proniemiecką linią swego ugrupowania, a także postawą byłego szefa MSZ Krzysztofa Skubiszewskiego, polityka okrągłostołowego, oraz Jana Krzysztofa Bieleckiego, byłego premiera, współzałożyciela Kongresu Liberalno-Demokratycznego – macierzystej partii Donalda Tuska – którzy expressis verbis zrzekli się roszczeń.
W nowym numerze „Sieci” również warta uwagi jest rozmowa Doroty Łosiewicz z Tadeuszem Cymańskim, posłem Solidarnej Polski („Na umieranie jeszcze nie czas”) a także artykuły: Marka Budzisza „W oczekiwaniu na atak”, Konrada Kołodziejskiego „Milczące syreny”, Jakuba Augustyna Maciejewskiego „Podziemny obóz koncentracyjny w Jagodnem” czy Gorana Andrijanica „Za co przepraszał papież?”.
Ponadto w tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Krzysztof Feusette’a, Doroty Łosiewicz, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Samuela Pereiry, Wojciecha Reszczyńskiego, Aleksandra Nalaskowskiego, Jana Pospieszalskiego, Jerzego Jachowicza, Andrzeja Zybertowicza.
Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.