"Sieci": Berlin kibicuje Moskwie
Prof. Bogdan Musiał, historyk, dyrektor Instytutu Strat Wojennych, w rozmowie z Markiem Pyzą na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.
O sensacyjnych dokumentach w archiwach IPN, korumpowaniu przez Niemcy polskich polityków i o tym, jak CDU upodabnia się do PiS, mówi prof. Bogdan Musiał, historyk, dyrektor Instytutu Strat Wojennych, w rozmowie z Markiem Pyzą na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.
Profesor Musiał w niezwykle ważnej rozmowie na temat czasów współczesnych, kreśli obraz lat 80. I 90. w aktywności rosyjskiej dyplomacji.
– Znam dokumenty moskiewskie, z których bije zatroskanie walącą się strefą wpływów, a jednocześnie wskazówka, by stawiać na SLD, bo to wypróbowani towarzysze. Również Berlin nie był zadowolony z upadku Związku Sowieckiego. Bo wspierał ZSRS! Niemcy zaakceptowali fakt, że Europa Wschodnia jest w radzieckiej strefie wpływów, dlatego np. SPD popierała wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. W 1989 r. stworzyła się dla nich nowa sytuacja, która otwierała też gigantyczne możliwości. Pod warunkiem, że oswobadzające się narody nie urosną za bardzo w siłę, nie zbudują wystarczającej niezależności […]. Szybko oceniono, które kręgi polskich elit mogą być proniemieckie i je „kupowano” […] – mówi,komentując wzajemne stosunki Niemiec i Rosji, profesor Musiał.
Jednocześnie historyk podkreśla, że nie tylko w latach 90. dochodziło do politycznych ustaleń między Niemcami i Moskwą. Wcześniej działo się to m.in. w roku 1939:
– Dla Hitlera kluczowa była umowa kredytowo-handlowa z 19 sierpnia, którą nazwałbym pierwszym energetycznym sojuszem niemiecko-rosyjskim. Stalin dawał Hitlerowi surowce niezbędne do prowadzenia wojny, a w zamian dostawał broń i kredyty […]. Drugi sojusz energetyczny został podpisany w lutym 1970 r. przez kanclerza Willy’ego Brandta z Leonidem Breżniewem, a dotyczył budowy gazociągu […]. No i wreszcie umowa Schrödera z Putinem mająca zapewnić przetrwanie Rosji.
Profesor Musiał omawia też obecną sytuację w Niemczech. Zaznacza, że…
– SPD to partia tak zinfiltrowana, sputinizowana, współpracująca z terrorystami na Wschodzie, że warto się zastanowić nad jej delegalizacją. Jeśli zaś chodzi o CDU, to następuje próba odcięcia się od wstydliwej spuścizny Merkel i do głosu dochodzą kręgi jej wewnętrznych krytyków. W polityce wschodniej CDU staje się takim niemieckim PiS […]. Ale najistotniejsze jest stanowisko Zielonych. Oni od początku byli antyputinowscy.
Profesor Musiał wskazuje też na obecne stanowisko Niemiec:
– Dla Niemiec wizerunek jest szalenie istotny, stanowi podstawę strategii ekspansji gospodarczej. Scholz nie powie tego głośno, lecz chce, by Rosja wygrała, co umożliwiłoby powrót do starych stosunków. Gdy stanie się inaczej, zmieni się cały układ geopolityczny na Starym Kontynencie. Bez Moskwy oś Paryż-Berlin radykalnie osłabnie.
W podsumowaniu historyk stwierdza: Jeżeli uda się trwale rozbić ten tandem rosyjsko-niemiecki – a już się to udaje – to możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość. Kiedyś wydawało nam się, że nie jest możliwe przewrócenie komunizmu. Zwycięstwo Solidarności, wolnościowe efekty pontyfikatu Jana Pawła II jawiły się jako nierealne. Ale to się dokonało. Polska poniosła tego wysoką cenę, zyskały Niemcy. Dziś jeszcze wyższą cenę płacą Ukraińcy, ale ich ofiara przyniesie większy przełom niż upadek Układu Warszawskiego.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.