"Sieci": 5 kroków do zwycięstwa w wojnie z Rosją
Marek Budzisz omawia kilka kroków, których podjęcie zwiększyłoby szansę Ukrainy na zwycięstwo w wojnie z Rosją.
Jeśli Ukraina i Zachód chcą tę wojnę wygrać, to trzeba dostarczać na front więcej broni i znacznie szybciej działać w tej materii. Pierwsze zapowiedzi takich ruchów już są. Marek Budzisz omawia kilka kroków, których podjęcie zwiększyłoby szansę Ukrainy na zwycięstwo w wojnie z Rosją.
Publicysta „Sieci” zauważa: Komentator tygodnika „The Economist” napisał, że ostatnie przemówienie Władimira Putina […] pokazało raczej jego słabość i było dowodem na to, że władze Rosji są w panice. Dodał też, że po ostatnich sukcesach na polu boju otworzyło się dla Ukrainy okienko możliwości i wojna może zakończyć się jej zwycięstwem.
Według Budzisza, pierwszym działaniem jest prowadzenie dalszej kontrofensywy. Zaznacza: Mychajło Podolak, doradca prezydenta Zełenskiego, powiedział, że punktem przełomowym w wojnie […] jest zdobycie przez Ukraińców jednego z dwóch miast – Doniecka lub Ługańska. Wówczas trudno będzie Putinowi i rosyjskim propagandystom poważnie dowodzić, że Federacja Rosyjska wygrywa wojnę i „specjalna operacja” przebiega zgodnie z planem.
Budzisz podkreśla, że kolejnym krokiem powinno być odbicie Krymu: Półwysep ma znaczenie, bo został przekształcony przez Rosjan w wielką bazę wojskową, miejsce kluczowe z punktu widzenia zaopatrzenia ich sił walczących na Ukrainie. Gdyby któryś z tych planów udało się zrealizować, […] zwycięski dla Ukrainy koniec wojny mógłby się bardzo przybliżyć.
Autor wskazuje, że kluczowe jest też dostarczanie sprzętu wojskowego: Kwestia czasu ma w tym przypadku duże znaczenie, bo Rosjanie są zdezorientowani, a na dodatek pojawia się wiele informacji o niskim morale ich wojska. Kolejna porażka mogłaby te zjawiska jeszcze pogłębić i znacząco poprawić pozycję sił ukraińskich. […] sojusznicy Ukrainy muszą szybko i znacząco zwiększyć dostawy sprzętu wojskowego […]. Otóż gen. Załużny napisał, i z jego opinią trudno się nie zgodzić, że prawdziwe zwycięstwo nad Rosją i trwały pokój zapanuje wtedy, kiedy Ukraina będzie miała potencjał rażenia celów w Rosji na całym obszarze na zachód od Uralu.
Czwartym krokiem, który opisuje Budzisz, jest neutralizacja atomowego uderzenia: Putin […] dwukrotnie powtórzył, że „przypomina, iż Rosja ma broń jądrową i nie zawaha się jej użyć”, zaznaczając przy tym, że to nie blef. Rosjanie używają tego straszaka przede wszystkim po, to by zmniejszyć determinację Zachodu w kwestiach dostaw broni dla Kijowa. Jeśli zatem chcemy, by Ukraina wygrała wojnę z Rosją, musimy rozbroić i tę minę.
Autor stwierdza, że piątą kwestią jest pomoc finansowa i humanitarna z zewnątrz: ukraińskie społeczeństwo musi przetrwać trudną zimę, a państwo normalnie funkcjonować […]. Już obecnie obywatele Ukrainy należą do najuboższych w Europie, a sytuacji z pewnością nie poprawią celowe uderzenia Rosjan na obiekty infrastruktury krytycznej […]. Chodzi o złamanie woli oporu […]. To oznacza, że pomoc gospodarcza, finansowa czy humanitarna jest nie mniej ważnym czynnikiem zwycięstwa. Częściowym rozwiązaniem mogłoby być odebranie Rosjanom kontroli nad ukraińską elektrownią atomową w Zaporożu […]. Zużycie energii na Ukrainie z racji wojny i unieruchomienia części przemysłu znacznie spadło, a to oznacza, że można byłoby wówczas zwiększyć rozpoczętą w czerwcu sprzedaż do pogrążonej w kryzysie energetycznym Europy. Kijów mógłby w ten sposób zyskać znaczący zastrzyk środków, szacowany w skali roku nawet na 4 mld dol. Pomoc rzeczową i finansową należy jednak kontynuować i w tym przypadku mówimy o miliardach dolarów i euro.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne są online w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.