Rokita: PiS powinien pójść z Gowinem
"Spektakularny alians z Gowinem mógłby być rozwiązaniem dylematu."
Dla PiS zmierzającego do przejęcia władzy najlepsze byłoby rychłe doprowadzenie do takiego przesilenia politycznego, które zaowocowałoby przedterminowymi wyborami parlamentarnymi
- pisze na łamach najnowszego numeru tygodnika "wSieci" Jan Maria Rokita.
Były polityk ocenia szanse Jarosława Kaczyńskiego na powrót do władzy. Jego zdaniem to perspektywa możliwa, choć bardzo ciężka - z wielu powodów - do wprowadzenia w życie.
Realista Kaczyński jest zatem świadom, że robienie reform po Tusku oznacza zaciskanie budżetowego pasa. Taki realizm musi być szczególnie deprymujący dla polityka, który niedawno, podczas partyjnej konwencji w Krakowie, sformułował diagnozę: „Pomimo wzrostu gospodarczego nie zostały rozwiązane problemy związane z pracą, po- pulacją, mieszkalnictwem, służbą zdrowia, rolnictwem czy z emerytami”. I który wie, że tylko taka drastycznie negatywna diagnoza jakości życia Polaków może jego partię do- prowadzić do wyborczego zwycięstwa
- przekonuje Rokita.
Jak ocenia, szansą PiS na otworzenie się na inny elektorat i zmiękczenie swojego wizerunku byłby alians z Jarosławem Gowinem i jego środowiskiem.
Z perspektywy przyszłorocznej walki o władzę problemem taktycznym PiS nie jest więc to, jak wybić sobie samemu kły, ale raczej jak je zachować, zyskując jednocześnie zdolność oddziaływania na część bardziej umiarkowanych wyborców. Spektakularny alians z Gowinem mógłby być rozwiązaniem tego dylematu. Radykalne jądro skupione wokół Kaczyńskiego, sprzymierzone z umiarkowanym skrzydłem Gowina, to być może potencjalnie najbardziej ekspansywna konfiguracja, z jaką lider PiS mógłby pójść do następnych wyborów
- ocenia Rokita.
Cała analiza na łamach "wSieci". Polecamy.