Robert Mazurek: Kinderbal w KPRM!
Poproszę gabinet premiera na dowolną sobotę w maju. Forsę wyślę jak tylko dostanę fakturę. Po imprezce posprzątane będzie na tip top. Podnajmę Pawła Grasia.
Jeśli ktoś z Państwa mieszka w Warszawie i szuka pomysłu na życie, podsunę jeden – wynajem sal na kinderbale. Nie trzeba mieć koncesji na alkohol (przedszkolaki przyniosą własny), nie musi człowiek siedzieć po nocach – imprezy w podstawówce kończą się koło 20.00, można zainwestować w zatyczki do uszu i kasa płynie. Cena wynajmu sali (bez cateringu) to od 500 zł za marną budę do 2000 zł za niezłą. I to za jakieś trzy godziny!
Ale na rynku pojawił się silny konkurent. Oto Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podnajmuje sale w centrum miasta. Naprawdę nieźle urządzone, wygodny dojazd, vis a vis Łazienek, obok ogrodzony park. No i cena - jedyne 800 zł za gabinet premiera! W sumie grosze.
Nic dziwnego, że komitet wyborczy PO z okazji skorzystał, salę podnajął – i jak twierdzi skarbnik Platformy Łukasz Pawełek - rachunek dostał. Zapłaci i po wszystkim.
Póki szef KPRM Jacek Cichocki (piątka dzieci) i jego zastępca Michał Deskur (czwórka) na to jeszcze nie wpadli, to ja zaklepuję termin pierwszy. Poproszę gabinet premiera na dowolną sobotę w maju. Forsę wyślę jak tylko dostanę fakturę.
Po imprezce posprzątane będzie na tip top. Podnajmę Pawła Grasia.