Pyza w "Sieci": Piątek na orbicie
Marek Pyza recenzuje na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” nową i głośną już książkę Tomasza Piątka. Już po nas. Polską włada sitwa na wszelkie sposoby powiązana z Kremlem. Może nawet jest gorzej niż w czasach Gomułki i Breżniewa. Taki obraz wyłania się z nowej książki „Morawiecki i jego tajemnice” – pisze Pyza i stawia tezę, że Piątek może śmiało walczyć o światową palmę pierwszeństwa w kategorii najbardziej nieprawdopodobnych teorii spiskowych.
Książka rozpoczyna się trzema „mapami powiązań”. Których ofiarą mógłby paść dosłownie każdy polityk. Zostały one wyśmiane przez internautów, a ich wiarygodność opiera się na mechanizmie: ktoś zna kogoś, kto zna kogoś, kto kiedyś z kimś rozmawiał. Tomasz Piątek nie ukrywa, że chce przyłożyć obozowi rządzącemu na finiszu kampanii i przy okazji zarobić kilkadziesiąt tysięcy złotych, jeżeli książka okaże się sukcesem na miarę poprzednich dzieł.
Tomasz Piątek najwięcej miejsca poświęca wpływowi Rosji na Polskę. Ma się coś przykleić, mają być kolportowane graficzki z „mapą powiązań”, ma pozostać wrażenie, że Morawiecki (a wraz z nim i Kaczyński) mają za uszami grube sprawy i z daleka pachną Moskwą. Pyza podaje kilka znaczących przykładów manipulacji Piątka. I tak, skoro jednym z elementów łączących Morawieckiego z Kremlem ma być były szef partii Zmiana Mateusz Piskorski, to przypomnijmy sobie, od kiedy siedzi on w areszcie (m.in. za szpiegostwo na rzecz Rosji). Czy nie od maja 2016 r., gdy rządziło już PiS, a Morawiecki był wicepremierem? Piątek idzie dalej w swojej dramatycznej wizji przyszłości i wieści prawdziwą katastrofę na wzór obecnej Wenezueli. Przestrzega, że jeśli sprawy w Polsce nadal będą szły w takim kierunku, niebawem „(…) niczego nie będziemy mogli być pewni. Ani tego, że w sklepie będzie ser, ani tego, że policjant nie połamie nam kończyn bezkarnie”. „Rząd, który rządzi z łaski Putina, będzie skazany na sojusz z Putinem” – konstatuje.
Styl w jakim napisana jest książka, zdaniem Pyzy, pozostawia wiele do życzenia. Fantazje Piątka są ubrane w mało finezyjny język, łopatologiczny, prostacki. Autor dzieła o Morawieckim pisze sporo o taśmach z restauracji Sowa & Przyjaciele. Żałuje, że Platforma straciła przez nie władzę. Irytuje się, że dopiero w 2018 r. poznaliśmy nagranie z udziałem Morawieckiego. Do jego fragmentów wraca wielokrotnie, przekłamując zresztą sens słów byłego prezesa BZ WBK.Taśmy miały być inspirowane przez Kreml i GRU.
Marka Pyzę mocno poruszył również fragment książki sugerujący współpracę Mateusza Morawieckiego z SB w latach 80. Dowody? Brak (trudno uznać za nie samo zarejestrowanie młodego działacza Solidarności Walczącej jako osoby zabezpieczonej, bo ta kategoria w esbeckiej nomenklaturze nie definiowała powodów zainteresowania człowiekiem). To wciąż fantasmagorie Piątka.
Zdaniem dziennikarza lepiej, jakby Piątek powrócił do tematyki swojego uzależnienia od heroiny i przestrzegał przed narkotykami, przynajmniej zrobiłby dla Polski i świata coś pożytecznego. Pyza kończy druzgocącym dla wiarygodności Piątka podsumowaniem. Gdyby chcieć się rozprawić ze wszystkimi manipulacjami zawartymi w „Morawieckim i jego tajemnicach”. Trzeba by napisać kolejną książkę, bo na niemal „co drugiej stronie” znajdujemy coś, co nie trzyma się kupy.
Więcej na temat najnowszej książki Tomasza Piątka w najnowszym numerze „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 13 maja, także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.