Prof. Żaryn: Zachód się pogubił

"Musimy powołać specjalne instytucje do walki z kłamstwem".

Musimy powołać specjalne instytucje do walki z kłamstwem. Mogłaby to być fundacja, która nosiłaby imię Lecha Kaczyńskiego, a więc tego prezydenta, który dbał o wizerunek Polski w świecie – Jacek i Michał Karnowscy rozmawiają na łamach nowego wydania tygodnika „wSieci” z prof. Janem Żarynem, kandydatem PiS na senatora z powiatów wołomińskiego, nowodworskiego, legionowskiego i warszawskiego zachodniego.

Jestem aktywny w sferze publicznej już od kilkudziesięciu lat. Reprezentuję środowisko wywodzące się z „Solidarności”, kształtowane przez panią prof. Annę Sucheni-Grabowską, mojego mistrza. To środowisko nauczycieli, wychowawców, ludzi społecznie zaangażowanych. Ludzi, w których życiu sfery prywatna i publiczna stale się przeplatają – mówi profesor Żaryn pytany o motywację do większego zaangażowania w politykę. Chcę być obecny w parlamencie, bo chcę realizować koncepcję państwa opartą na nauczaniu społecznym Kościoła. Bliski mi jest zwłaszcza patriotyzm samorządny, czyli patriotyzm narodowo-demokratyczny – dopowiada profesor.

Jako Polacy mamy w sobie zdolność przyjmowania obcych. To nie jest zdolność wywodząca się „z wczoraj”, to zdolność wpisana w nasz genotyp kulturowy od wczesnego średniowiecza. To dotyczyło Żydów wypędzanych z Europy Zachodniej, to dotyczyło mieszczaństwa, w dużej mierze niemieckojęzycznego. Jednocześnie robiliśmy to w taki sposób, że ta „obca” strona szybko zaczynała afirmować polskość. Co widać w nazwiskach, choćby w moim, które przecież wywodzi się z bojarów moskiewskich przybyłych do Rzeczypospolitej w XVII w. i tu uszlachconych. Moi przodkowie z portretów, które panowie widzą, to już polscy patrioci, urzędnicy I Rzeczypospolitej, powstańcy styczniowi. Chcę być obecny w parlamencie, bo chcę realizować koncepcję państwa opartą na nauczaniu społecznym Kościoła. Bliski mi jest zwłaszcza patriotyzm samorządny, czyli patriotyzm narodowo-demokratyczny – mówi profesor Żaryn pytany definiowanie i realizowanie interesu narodowego na tle kryzysu imigranckiego.

Europa Zachodnia bardzo wyraźnie się pogubiła, nie umie odnaleźć właściwych instrumentów. Pojawia się lęk, który prowadzi do wynaturzeń, do agresywnych wypowiedzi w stylu Junckera czy Schulza, pojawia się używanie europejskiej przesłony do realizacji interesów narodowych. (…) Ale jest jeszcze naród niemiecki, który reaguje na problem zupełnie inaczej niż niemieccy politycy. Powtarzam: Zachód się pogubił i dlatego mamy mieszaninę irytacji z brakiem pomysłu na to, co robić. Jest próba powrotu do koncepcji federalizacyjnych połączona z brutalnym wymuszaniem decyzji na państwach narodowych – mówi profesor.

Rozmowa braci Karnowskich z prof. Janem Żarynem w nowym wydaniu największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce, w sprzedaży od 21 września br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.