Prof. Nowak: Nie ma wspólnoty bez tożsamości
„Musimy wiedzieć, skąd jesteśmy, by widzieć, czy zmierzamy w dobrym kierunku, czy złym, czy to, co dziś robimy, służy dobru Polski.”
- W ostatnich latach miałem obawę, że grozi nam rozmontowanie łańcucha polskich pokoleń, że próba wmówienia części obywateli, iż już nie trzeba i nie warto być Polakiem, może się powieść. Ale się nie powiodła. Zmobilizowaliśmy się. Na wyborczą zmianę w Polsce patrzę właśnie z tej perspektywy – mówi w najnowszym numerze tygodnika „wSieci” prof. Andrzej Nowak historyk, publicysta i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi.
Profesor Andrzej Nowak mówi o atmosferze zbliżających się obchodów Dnia Niepodległości: -Atmosfera bez wątpienia jest już inna. Niedawno, 1 listopada, w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu, w której są pochowani marszałek Józef Piłsudski oraz prof. Lech Kaczyński z małżonką, krakowski Akademicki Klub Obywatelski, którego jestem członkiem, składał wieniec. Obecnych było kilkanaście osób, w tym prezydent Andrzej Duda. Wszyscy zaśpiewaliśmy na koniec tej pięknej uroczystości „Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie”.
Ten gest był bardzo znaczący: - To symboliczne odnowienie poczucia ciągłości historycznej, wskazanie, że dla obecnych władz państwa polskiego ci, którzy budowali naszą niepodległość i kulturę, są ważnym punktem odniesienia. Musimy wiedzieć, skąd jesteśmy, by widzieć, czy zmierzamy w dobrym kierunku, czy złym, czy to, co dziś robimy, służy dobru Polski i jej wielkości. To także lekcja pokory. Trzeba pamiętać, że historia Polski nie zaczyna się od nas, nie zaczęła się też w czerwcu 1989 ani w grudniu 1981, ani również w marcu 1968 r., jak to niektórzy sobie ustawiają. Nasza historia ma 1050 lat. Przełom październikowy należy postrzegać właśnie w tym kontekście – mówi profesor Nowak.
Nie ma wspólnoty bez tożsamości. Mówił już o tym 800 lat temu mistrz Wincenty zwany Kadłubkiem:
„Idemptitas est mater societatis”. I nie da się od tej definicji odejść, nie ma wspólnoty bez jakiejś podstawy tożsamościowej, bez kultury i języka. Alternatywą może być jedynie wspólnota interesów
zawiązana dla realizacji jakiegoś celu materialnego, bardzo płytka i zazwyczaj chwilowa – czytamy.
Zdaniem profesora ostatnie wybory parlamentarne były świadectwem, że władza, która nie chciała dbać o polskość, która jej nie ceniła, została przez Polaków zmuszona do odejścia. Wybór dokonany przez naszych rodaków był również dowodem poczucia odpowiedzialności za polskie dziedzictwo - mówi prof. Andrzej Nowak historyk, publicysta i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi. Cała rozmowa w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 9 listopada, także w formie e-wydania. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html